"Kulawe konie" zaskoczyły widzów twistem w finale. Aktorzy też byli w szoku – poznajcie kulisy tej sceny
Jacek Werner
13 października 2024, 16:02
"Kulawe konie" (Fot. Apple TV+)
4. sezon "Kulawych koni" dobiegł końca. W finale, który trzymał widzów na skraju siedzeń, doszło do śmierci jednej z ważnych postaci – tym razem naprawdę. Co mówią o niej gwiazdy? Uwaga, spoilery.
4. sezon "Kulawych koni" dobiegł końca. W finale, który trzymał widzów na skraju siedzeń, doszło do śmierci jednej z ważnych postaci – tym razem naprawdę. Co mówią o niej gwiazdy? Uwaga, spoilery.
Wraz z 6. odcinkiem 4. sezonu serial "Kulawe konie" pożegnał jednego z kluczowych bohaterów. Co o takim zwrocie akcji w serialu Apple TV+ myślą aktorzy grający Marcusa (Kadiff Kirwan) i Shirley (Aimee-Ffion Edwards)? Oboje nie kryli, że okoliczności otaczające finał sezonu mocno ich stresowały.
Kulawe konie sezon 4 – śmierć Marcusa w finale
Strzelanina w Slough House, którą widzieliśmy w finale 4. sezonu "Kulawych koni", skończyła się wprawdzie dobrze dla grupki agentów MI5, ale nie obyło się bez poświęceń. Z ręki zabójcy, Patrice'a (Tom Wozniczka), zginął Marcus, uzależniony od hazardu najbliższy przyjaciel Shirley (choć ani jedno, ani drugie pewnie by tego nie przyznało). Co o tej scenie powiedziała Aimee-Ffion Edwards?
— Shirley weszła na tę drogę razem z Marcusem, więc to był dzień, którego oczekiwaliśmy, ale i nie chcieliśmy, by nadszedł. To było dość stresujące. Myślę, że oboje byliśmy naprawdę smutni. Cały sezon był dla nas nerwowy. Ale ten ostatni odcinek jest naprawdę niesamowity. Stawki są bardzo wysokie dla nas jako aktorów, ale i postaci. Czułam się uprzywilejowana, że mogłam to zrobić z Kadiffem, bo nie ma Shirley bez Marcusa i nie ma Marcusa bez Kadiffa. Wykreowaliśmy tę naprawdę wyjatkową, wspaniałą platoniczną relację. Dużą jej częścią jest przekomarzanie się, śmiech, zabawa, bycie wrednymi dla siebie nawzajem, ale myślę, że sporo jest w niej miłości. I dużo szacunku. To, że tak się skończyła, jest bardzo ciężkie – tłumaczyła aktorka w rozmowie ze Screen Rantem.
Warto dodać, że choć jego postać czekał tragiczny los, sam Kadiff Kirwan był zachwycony, pracując nad ostatnimi scenami w 4. sezonie "Kulawych koni".
— Te dwa tygodnie, kiedy kręciliśmy strzelaninę w Slough House w finale sezonu – nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale zrobienie czegoś takiego było jak marzenie małego chłopca. Ale okazało się, że tak właśnie było, bo czułem się taki silny i zręczny.
Wyprzedzając pytania o to, czy będzie 5. sezon "Kulawych koni", przypomnijmy, że kolejne odcinki serialu Apple TV+ zostały już nakręcone. A o czym opowie 5. sezon oparty na książce "Londyńskie zasady" Micka Herona? Oto oficjalny opis:
W 5. sezonie "Kulawych koni" wszyscy są podejrzliwi, gdy dowiadują się, że technologiczny nerd Roddy Ho (Christopher Chung) ma olśniewającą nową dziewczynę. A gdy w całym mieście dochodzi do serii osobliwych zdarzeń, Kulawym koniom przypada zadanie rozpracowania, jak to wszystko jest z sobą powiązane. Koniec końców, Jackson Lamb wie, że w świecie szpiegostwa zawsze powinny obowiązywać "londyńskie zasady".
Zobaczcie zwiastun i sprawdźcie przybliżoną datę premiery kolejnych odcinków szpiegowskiego hitu Apple TV+: Kulawe konie sezon 5 – kiedy premiera?