"Ty" – czemu ta postać po prostu nie zabiła Joego? W 5. sezonie dano jej i mocny powód, i świetną okazję
5. sezon serialu "Ty" wymierzył Joemu sprawiedliwość, ale może zastanawiać, czemu jego losów nie domknięto w sposób bardziej ostateczny – czemu np. nie wykończyła go ta postać, skoro miała sposobność? Spoilery.
Serial "Ty" nie skończył się śmiercią Joego (Penn Badgley) – a dokładnie tego spodziewał się niejeden fan serialu. Czemu nie zastrzeliła go Bronte (Madeline Brewer)? Skąd jej decyzje i czy stał za nimi szerszy plan bohaterki?
Ty sezon 5 – dlaczego Bronte nie zabiła Joego?
Scenarzyści podarowali Bronte kilka doskonałych decyzji, by pozbyć się Joego w finałowym sezonie serialu "Ty". Wpierw, w 9. odcinku, bohaterka uratowała go od spłonięcia żywcem w pożarze księgarni. Później aż dwukrotnie trzymała go na muszce i zdecydowała się zachować go przy życiu. Dlaczego?
W 5. sezonie serialu widzom wyjawiono, że dawną przyjaciółką Bronte był nie kto inny, a Guinevere Beck (Elizabeth Lail), którą Joe zamordował w 1. sezonie. Bohaterka przybyła do Nowego Jorku, by poznać prawdę i zdemaskować zabójcę. To właśnie z tego powodu wymierzenie mu śmierci wydawało się koniec końców niewystarczające.
Zamiast uśmiercić Joego – o co zresztą sam bohater gorączkowo prosił – Bronte odmówiła mu "łatwego" wyjścia i uniknięcia odpowiedzialności. Bohater – z przestrzelonymi genitaliami – trafił zamiast tego do celi, a jego zbrodnie wreszcie wyszły na jaw.
Co o takim losie Joego Goldberga myśli sam Penn Badgley? Aktor nie krył swoich odczuć po finale serialu "Ty". Zdradził też, jakie mogło być alternatywne zakończenie. Jeśli nadal zastanawiacie się nad zakończeniem serii, może zainteresować was, co takiego o ostatniej scenie serialu "Ty" powiedział showrunner. Zdradził, co było w niej kluczowe.