"Cztery pory roku" – o co chodzi z tym cameo w 2. odcinku? To nawiązanie do kultowego oryginału
Jacek Werner
3 maja 2025, 12:03
"Cztery pory roku", nowa gwiazdorska komedia Netfliksa, wylądowała już w ofercie streamera – kto już ją ogląda, ten wie, że w 2. odcinku pojawia się dobrze znana twarz. Skąd to cameo? Jak łączy się z oryginalnym filmem? Spoilery.
"Cztery pory roku", nowa gwiazdorska komedia Netfliksa, wylądowała już w ofercie streamera – kto już ją ogląda, ten wie, że w 2. odcinku pojawia się dobrze znana twarz. Skąd to cameo? Jak łączy się z oryginalnym filmem? Spoilery.
Serial "Cztery pory roku" od platformy Netflix i ekipy kultowej komedii "30 Rock" to bynajmniej nie oryginalny pomysł Tiny Fey, Lang Fisher i Tracey Wigfield, a remake filmu z 1981 roku. W 2. odcinku znalazło się świetne odniesienie do tamtego klasyka.
Cztery pory roku – Alan Alda ma cameo w serialu
W 2. odcinku serialu "Cztery pory roku" pojawia się nie kto inny, a sam Alan Alda, który na początku lat 80. napisał i wyreżyserował film, będący podstawą dla odcinkowej produkcji z Fey, Steve'em Carellem i Willem Forte'em. Ze współtwórczynią serialu Alda niejednokrotnie zresztą już współpracował – w "30 Rock" widzieliśmy go w roli powracającej raz za razem postaci Miltona Greene'a.
W "Czterech porach roku" Alda pojawia się w 2. odcinku pt. "Impreza w ogrodzie". W ramach gościnnego występu wcielił się on w postać ojca znajdującej się o krok od rozwodu Anne (Kerri Kenney-Silver).
Dodajmy, że Alda, który w dorobku ma m.in. udział w takich tytułach, jak "M*A*S*H" i "Ray Donovan", dał Tinie Fey błogosławieństwo na nakręcenie przeróbki jego klasycznego filmu – o czym mówiła na Tudum sama współtwórczyni i aktorka.
— Na przestrzeni lat miałam na tyle szczęścia, by móc osobiście powiedzieć Alanowi Aldzie, a także [aktorce z pierwowzoru] Carol Burnett, jak bardzo kocham ten film. Oboje odpowiedzieli, że to trochę dziwne, bo miałam 10 lat [gdy film debiutował]. Ten film nie był przewidziany dla mnie. Alan Alda był bardzo hojny i już na wczesnym etapie dał nam swoje błogosławieństwo w pracy nad tym. Myślę, że był podekscytowany, że ten projekt wraca do życia. Jest czymś bardzo dla niego ważnym i cennym.
(…) Colman Domingo, Alan i ja mamy tu drobną scenę, w której jego bohater dzieli się swoją poradą na stworzenie długiego i udanego małżeństwa. Jest fantastyczny. Jego komediowy timing jest tak doskonały, jak zawsze był. Wygląda bardzo przystojnie.
W ośmioodcinkowej komedii otrzymujemy zaktualizowaną o współczesne wątki historię trzech małżeństw spędzających razem wakacje. Kiedy jedno z nich się rozpada, robi się dziwnie, zwłaszcza gdy na wakacje zaczyna przyjeżdżać znacznie młodsza dziewczyna jednego z bohaterów. Jak wypadł remake kultowej komedii? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zerknijcie, jak ocenia go Serialowa: Cztery pory roku – recenzja serialu.