Czemu w 6. odcinku "The Last of Us" były wszystkie retrospekcje naraz? Twórca wyjaśnia, jaki był cel
Tuż przed finałem 2. sezonu "The Last of Us" twórcy zafundowali nam wypakowany retrospekcjami odcinek, który wyjaśnił, co działo się z relacją Joela i Ellie na przestrzeni pięciu lat. Czemu to wszystko pokazano naraz?
6. odcinek 2. sezonu "The Last of Us" pt. "The Price" składa się niemal w całości z retrospekcji, które wyjaśniają, co działo się przez pięć lat z Joelem (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) – i dlaczego tuż przed jego śmiercią ich stosunki nie są najlepsze.
The Last of Us sezon 2 – twórca wyjaśnia retrospekcje
Serialowa spotkała się na Zoomie z Neilem Druckmannem, który jest zarówno reżyserem, jak i współscenarzystą odcinka (obok Craiga Mazina i znanej fanom gier Halley Gross). W trakcie rozmowy padło pytanie o to, dlaczego wszystkie retrospekcje, które były porozrzucane po całej grze, skonsolidowano i pokazano w ramach jednego odcinka. Jak się okazuje, powody były dwa – pierwszy to struktura serialu telewizyjnego, inna niż struktura gry (gdyby serial trzymał się gry, scenę z "The Last of Us" na werandzie zobaczylibyśmy pewnie w 4. sezonie), drugi to temat relacji rodziców i dzieci, który został motywem przewodnim odcinka i dzięki temu mocniej wybrzmiał.
— Chcieliśmy wziąć te oddzielne retrospekcje, które są rozproszone po całej grze – z wielu różnych powodów, ale też po prostu dlatego, jak skonstruowany jest serial, jak jest dostarczany widzom – i skonsolidować to w jednym odcinku. Tak abyście mogli poczuć wszystkie te momenty tuż obok siebie. Chcieliśmy też dodać ideę, że znaczna część tej historii dotyczy rodziców i dzieci.
Cała pierwsza gra zaczęła się od eksploracji tematu bezwarunkowej miłości. Jak sprawić, by gracz poczuł bezwarunkową miłość, jaką rodzic czuje do swojego dziecka? Wyruszając w tę podróż z [Ellie] w 1. sezonie, Joel, jak mogliśmy zobaczyć, kocha i chroni ją tak bardzo jak własną córkę. Ale też stanowi w pewien sposób element jej zdeprawowania, jej utraty niewinności, w miarę jak ona staje się osobą, która jest w stanie przetrwać w tym świecie – opowiadał nam Druckmann.
Jak dalej tłumaczył twórca, w to wszystko dobrze wpisał się motyw relacji Joela z jego ojcem (Tony Dalton), który rzucił światło na to, dlaczego Joel jest takim, a nie innym rodzicem dla Ellie.
— Następnie chcieliśmy cofnąć się w czasie i spojrzeć na to, skąd Joel czerpał swoją wiedzę. Kto był siłą, która go chroniła, a może nawet go deprawowała, i czy był to jego ojciec? Takie były bardzo wczesne rozmowy, które odbyliśmy na początku tego sezonu – że można nie tylko przekazywać traumę między pokoleniami, ale także nadzieję i poprawę.
Kolejny element (…) to ta wiadomość, którą Joel wpaja Ellie, a która brzmi: zrobiłem, co w mojej mocy, korzystając z narzędzi, które miałem przed sobą. Może istnieje jakaś lepsza wersja. Nie wiem. Mam tylko nadzieję, że zostawiłem ci wystarczająco dużo dobrej woli i narzędzi, które sprawią, że będziesz mogła być lepsza ode mnie. To najlepsze, na co rodzic może liczyć.
Neila Druckmanna zapytaliśmy też o to, czy Joel mógł przeżyć 2. sezon "The Last of Us". Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o hitowym serialu HBO i najnowszej odsłonie, sprawdźcie, jaki jest czas akcji 6. odcinka 2. sezonu "The Last of Us" i jak serial zmienił scenę na werandzie. Zobaczcie także zwiastun finału 2. sezonu "The Last of Us". Zerknijcie też, kiedy dokładnie będzie finał: The Last of Us sezon 2 – kiedy odcinki.