Czy 3. sezon "The Last of Us" na pewno opowie historię Abby? Twórcy rozwiewają wątpliwości fanów
Karol Urbański
26 maja 2025, 15:44
Co nas czeka w 3. sezonie "The Last of Us"? Czy nowa seria rzeczywiście będzie historią Abby? Rzućcie okiem, w jaki sposób przypuszczenia fanów komentują twórcy hitowego serialu HBO. Uwaga na spoilery z finału 2. sezonu i gry.
Co nas czeka w 3. sezonie "The Last of Us"? Czy nowa seria rzeczywiście będzie historią Abby? Rzućcie okiem, w jaki sposób przypuszczenia fanów komentują twórcy hitowego serialu HBO. Uwaga na spoilery z finału 2. sezonu i gry.
Za nami finał 2. sezonu "The Last of Us", a ostatnie ujęcie z tej serii zaprezentowało nam spodziewaną przez wielu perspektywę Abby (Kaitlyn Dever). Co to oznacza w kontekście – zamówionego już – 3. sezonu? Oto co mówią twórcy hitu.
The Last of Us sezon 3 – czy ta seria będzie o Abby?
Fani wirtualnego pierwowzoru "The Last of Us" doskonale wiedzą, że w pewnym momencie narracja gry zmienia się o 180 stopni. Gracz zmuszony jest "przestawić się" z perspektywy Ellie i wcielić się w Abby, która jeszcze niedawno w bestialski sposób zamordowała Joela.
Wygląda na to, że ten sam zabieg powtórzą filmowcy w hitowej adaptacji od HBO. Niemniej zarówno Neil Druckmann, jak i Craig Mazin wciąż nie chcą przyznać tego wprost. Podczas konferencji prasowej z okazji finału 2. sezonu (w której uczestniczyła Serialowa) twórcy odnieśli się do przypuszczeń fanów w następujący sposób:
— Często rozmawiamy o tym, co obiecujemy dalej widzom. Przykładowo dla Craiga w 5. odcinku [2. sezonu] ważne było, byśmy pokazali Joela w ostatniej scenie, ponieważ jest to obietnica tego, dokąd zmierzamy dalej.
Gdybyśmy zakończyli sezon w innym miejscu, to znaczy kilka chwil wcześniej, myślę, że nie złożylibyśmy właściwej obietnicy co do tego, o co tutaj chodzi. I jeśli chodzi o następny sezon, to mówimy wam, że po pierwsze, to, co się wydarzy, będzie mieć epicki charakter, ale też ta inna historia będzie naprawdę ważna w kontekście Joela i Ellie i wszystkiego, co do tej pory widzieliście – powiedział Druckmann.
Odnosząc się do wypowiedzi swego przedmówcy, Mazin zasugerował, jak trudną i niejednoznaczną kwestią w serialowej adaptacji gry wideo jest zmiana perspektywy gracza z jednej postaci na drugą. Jak filmowcy zamierzają obejść te narracyjne przeszkody?
— Gry wideo mogą zrobić to, co jest naprawdę trudne do zrobienia w telewizji. To, czego nie możemy zrobić, to odtworzyć szoku związanego ze staniem się inną osobą. To niemożliwe. W grach jesteś Joelem, [a potem] jesteś Ellie, a potem Abby, a kiedy następuje ta zmiana, jest to wstrząsające, ponieważ byłeś kimś. Ale tutaj oglądamy wszystkich jednakowo na ekranie. Od czasu do czasu możemy identyfikować się na różne sposoby i możemy być skonfliktowani, ale nie jesteśmy nimi.
Kiedy więc przechodzimy do sceny, w której jesteśmy kimś innym, jest to normalne, że nagle jestem z Jeffreyem Wrightem w przerażającej kuchni i patrzę, jak kogoś torturuje. Jest to trochę szokujące, ale to nigdy nie będzie to, co gra wideo może zrobić, gdy zmieniasz perspektywę w tak znaczący sposób. To, co możemy z obić, to uhonorować koncepcję, że istnieje okres, w którym jedna osoba doświadcza czegoś w jeden sposób, a inna osoba doświadcza tego w tak szalenie odmienny sposób.
W oczekiwaniu na kolejne wieści o nowej odsłonie hitu HBO sprawdźcie, kiedy premiera 3. sezonu "The Last of Us" i czy prace nad nim zdążyły już się rozpocząć. W międzyczasie zachęcamy was do przeczytania naszej opinii o całej zakończonej właśnie odsłonie hitu HBO: The Last of Us sezon 2 – recenzja.