"Harry Potter" – ten aktor wie, że nowe trio będzie mieć ciężko. "Jestem tatą i będę chronić te dzieciaki"
Serial "Harry Potter" pokaże nam nowy świat magii i czarodziejstwa, ale – jak przy każdej popularnej franczyzie – ekipa będzie mierzyła się z hejtem. Aktor już zapewnił, że będzie czuwał nad młodymi aktorami.
HBO ma przed sobą arcytrudne zadanie przerobienia cyklu "Harry Potter" – i choć zrobi z myślą to o nowym pokoleniu fanów, najgłośniejszymi krytykami będą pewnie wnerwieni millenialsi. Gwiazdor serii już zapewnił, że przed hejtem, którego internet nie odróżnia od konstruktywnej krytyki, postara się obronić dziecięcych aktorów.
Harry Potter – Nick Frost ochroni dziecięcych aktorów
Ostatnio dowiedzieliśmy się, kto zagra Harry'ego, Rona i Hermionę w serialu "Harry Potter" – i choć głosów zachwytu i otwartości nie zabrakło, padło w sieci i wiele niesmacznych komentarzy pod adresem młodziutkich aktorów. Nick Frost ("Kraina bezprawia"), który zagra Hagrida, już zadeklarował, że będzie starał się opiekować gwiazdami serii – i jako swoja postać, i on sam.
— Słuchaj, sam jestem tatą i będę bardzo opiekuńczy wobec tych dzieciaków. Myślę, że to jest kluczowy element relacji Hagrida z tymi dzieciakami. On bardzo się o nie troszczy. Mówiąc szczerze, a ja nie mogę się już doczekać – obiecał aktor w rozmowie ze Screen Rantem.
Frost, który sam musiał niedawno mierzyć się z atakiem hejterów, dodał, że widział już przyszły plan serialu. Podczas odwiedzin wypatrzył na nim kilka elementów, które fani "Harry'ego Pottera" dobrze znają z dotychczasowych adaptacji i z książek J.K. Rowling.
— Miałem okazję, by wybrać się i zobaczyć część planów. Szykują brodę Hagrida, widziałem Tiarę Przydziału, kilka różdżek. To absolutnie niezwykłe. Możliwość nauczenia się scenariusza Franceski [Gardiner, scenarzystki] i spędzenia czasu z [reżyserem] Markiem Mylodem. To cały powód, dla którego chciałem się w ogóle za to zabrać. Móc opowiedzieć to od nowa, być Hagridem. Dostałem szansę, by zostać Hagridem. To niesamowite.
Przypomnijmy, że nowym Harrym Potterem został debiutant Dominic McLaughlin, w Hermionę wcieli się Arabella Stanton, a w Rona – Alastair Stout. HBO wyjawiło nazwiska dzieciaków w oficjalnym ogłoszeniu – otrzymaliśmy też wtedy pierwsze zdjęcie zza kulis serialu "Harry Potter". A co wiadomo o samych aktorach? Największym doświadczeniem może pochwalić się nowa Hermiona Granger. Po sieci chodzi wideo z castingu Arabelli Stanton – wielu fanom aktorka już skojarzyła się z Emmą Watson.
A jak wypada reszta obsady serialu "Harry Potter"? Jakiś czas temu ogłoszono już trójkę profesorów ze szkoły dla czarodziejów: John Lithgow ("The Crown") zagra Albusa Dumbledore'a, dyrektora Hogwartu, Paapa Essiedu ("Mogę cię zniszczyć) wystąpi w roli Severusa Snape'a, a Janet McTeer ("Ozark") będziemy oglądać jako Minervę McGonagall.
Produkcja zbliża się wielkimi krokami – wiadomo już, ile będzie odcinków "Harry'ego Pottera", fani podejrzeli też plan zdjęciowy serialu HBO – na terenie studia Leavesden powstaje "małe metropolis", które ma posłużyć serialowi o Harrym Potterze przez najbliższą dekadę. Zdjęcia do adaptacji mają rozpocząć się już tego lata, na efekty prac trzeba będzie jeszcze bardzo długo poczekać. Serial nie trafi do nas w 2026 roku – jak wcześniej podawano – a dopiero rok później, w 2027.