Małgorzata Kożuchowska zdradza kulisy odejścia z "M jak miłość". "Bałam się" – mówi gwiazda "Anieli"
Karol Urbański
12 czerwca 2025, 08:29
Małgorzata Kożuchowska podbija nasze ekrany za sprawą "Anieli" od Netfliksa, ale wielu widzom aktorka na zawsze będzie kojarzyć się z Hanką z telenoweli "M jak miłość". Gwiazda opowiedziała o trudnym rozstaniu z rolą.
Małgorzata Kożuchowska podbija nasze ekrany za sprawą "Anieli" od Netfliksa, ale wielu widzom aktorka na zawsze będzie kojarzyć się z Hanką z telenoweli "M jak miłość". Gwiazda opowiedziała o trudnym rozstaniu z rolą.
Małgorzata Kożuchowska grała Hankę Mostowiak w telenoweli "M jak miłość" aż 11 lat. Jej głośne odejście pamiętają nawet ci, którzy znali ten tytuł wyłącznie za sprawą swych babć (przeżyjmy to jeszcze raz). W jednym z najnowszych wywiadów przy okazji promocji serialu "Aniela" aktorka opowiedziała o kulisach rozstania z hitem TVP.
Małgorzata Kożuchowska i kulisy odejścia z M jak miłość
Na Netfliksie możecie oglądać serial "Aniela" z Małgorzatą Kożuchowską w tytułowej roli. Z okazji premiery polska gwiazda wzięła udział w podcaście "Wojewódzki Kędzierski", w którym poruszyła m.in. wątek głośnego rozstania z "M jak miłość" po 11 latach. Aktorka nie wspomina tego czasu najlepiej – oto dlaczego:
— Wiedziałam, że powinnam już coś zrobić, i bałam się to zrobić. Bałam się dwóch rzeczy. Bałam się, że widownia będzie miała mi to za złe, że mi nie wybaczą, że mnie odrzucą. Bałam się [producenta] Tadeusza Lampki. Bałam się, że wyjdę z tej produkcji z wilczym biletem – zdradziła Kożuchowska.
Kontynuując wątek, aktorka przyznała, że żałuje tak późnego odejścia z telenoweli. Zdradziła, że wspomniany Lampka sam miał zaproponować jej "atrakcyjny scenariusz" do projektu, którego nigdy się nie doczekała, a w międzyczasie próbowała związać się z inną produkcją telewizyjną – również bez skutku.
— Dostałam rolę w jakimś serialu innym, już nie powiem jakim. Mija czas, mija czas, ja się cieszę, bo bardzo chciałam w nim zagrać, i nagle się dowiaduję z miasta, że tam zaczęły się zdjęcia. Byłam wtedy u Jurka Gudejki w agencji i mówię: "Jurek, bo oni już zaczęli zdjęcia. Ja nie mam scenariusza, żadnych przymiarek, żadnych prób, nic". I Jurek do mnie oddzwania i mówi: "Zrobiłem wywiad, zadzwoniłem do producenta, jest ktoś inny, już jest obsadzony" – podsumowała aktorka.
W 8-odcinkowej "Anieli", która zadebiutowała już na Netfliksie, oglądamy, jak bohaterka grana przez Kożuchowską zamienia status "królowej życia" na odartą z blichtru "królową osiedla". Zmuszona do rozpoczęcia życia od zera, Aniela musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Pragnienie odzyskania córki staje się jej siłą napędową, ale adaptacja do nowego życia pozwala jej odkryć nieznane wcześniej poczucie sprawiedliwości. Jeśli jesteście ciekawi naszej opinii, sprawdźcie ja tutaj: "Aniela" – recenzja serialu.