O czym będzie 2. sezon "Dept. Q"? Mroczny spisek, podwójne zabójstwo i nie tylko – oto co już wiadomo
"Dept. Q" pokazało sprawę porwania, ale było ono tylko punktem wyjścia zawiłej sprawy, w której zarzutów przybywało aż do samego finału. Sprawdzamy, czy dalej będzie podobnie i o czym opowie 2. sezon.
Choć Netflix nie potwierdził jeszcze, czy będzie 2. sezon "Dept. Q", możemy mieć pewne przypuszczenia, o czym będzie kontynuacja. Serial bazuje na cyklu książek duńskiego pisarza Jussiego Adlera-Olsena, na który składa się aż 10 tomów – 1. sezon serialu z Matthew Goode'em sięgnął tylko po pierwszy z nich.
Dept. Q sezon 2 – o czym będzie kontynuacja serialu?
Finał "Dept. Q" sugeruje, że po rozwiązaniu zagadki Merritt (Chloe Pirrie) praca grupki detektywów dopiero się zaczyna. Jeśli serial pójdzie śladem książek, w 2. sezonie bohaterowie będą mieli ręce pełne roboty. Oryginał pt. "Disgrace" (w Polsce przetłumaczono go wyjątkowo barwnie – jako "Zabójców bażantów") pokazuje sprawę brutalnego podwójnego zabójstwa, do którego doszło na dwie dekady wcześniej.
Morderstwo brata i siostry uczęszczających do elitarnej szkoły z internatem poskutkowało wówczas ukaraniem jednego z uczniów karą długiej odsiadki, która właśnie dobiega końca. Choć przed laty chłopak przyznał się do winy, Morck odkrywa, że okoliczności zbrodni wcale nie były takie proste, a sprawa może być związana ze znacznie szerszą konspiracją. Na biurku bohatera lądują dowody, które wywracają sprawę do góry nogami i łączą z nią grupę wpływowych bogaczy.
Co jeszcze może wydarzyć się w 2. sezonie "Dept. Q". Jeśli nie obawiacie się spoilerów, wiedzcie, że wraz z kolejnymi tomami Jussi Adler-Olsen konsekwentnie rozwijał relację łączącą Morcka z jego terapeutką, Rachel Irving (w serialu Kelly Macdonald) – na pewnym etapie dwójka zaczęła romansować. Możemy przypuszczać, że o ile otrzymają szansę, twórcy serialu będą chcieli zabrać bohaterów w podobnym kierunku.
Oczekujcie też większej ilości detali z przeszłości Salima (Alexej Manvelov) i – być może – odejścia od książki w odniesieniu do postaci Jamesa Hardy'ego (Jamie Sieves). "Zabójcy bażantów" pokazują sparaliżowanego bohatera w tragicznym położeniu i o krok od wspomaganego samobójstwa, ale końcówka serialowej adaptacji sugeruje, że Hardy skoncentruje się na rozwikłaniu sprawy, od której rozpoczął się 1. sezon.
Wracając do 1. sezonu "Dept. Q", macie jakieś przypuszczenia, kto strzelał do tych postaci? Sprawdźcie nasze wyjaśnienie zakończenia "Dept. Q".