Fani znienawidzili tę bohaterkę "Ginny & Georgii". Teraz widać, o co w niej chodzi – a co mówi aktorka?
Jacek Werner
13 czerwca 2025, 10:44
Fani "Ginny & Georgia" zawsze surowo obchodzili się z tą ważną bohaterką. Czy po 3. sezonie serialu zrozumiemy ją nieco lepiej? Oto co mówi na ten temat aktorka. Spoilery.
Fani "Ginny & Georgia" zawsze surowo obchodzili się z tą ważną bohaterką. Czy po 3. sezonie serialu zrozumiemy ją nieco lepiej? Oto co mówi na ten temat aktorka. Spoilery.
Od debiutu postaci Max (Sara Waisglass) serial "Ginny & Georgia" rysował postać jako osobę hiperaktywną i dla wielu widzów… po prostu nieznośną. Znienawidzono ją zwłaszcza po serii zachowań z 2. sezonu. 3. sezon hitu Netfliksa podsunął wyraźne wytłumaczenie osobowości bohaterki.
Ginny & Georgia sezon 3 – Max to postać neuroatypowa
Jeśli ktoś zastanawiał się, czy Max specjalnie przejawia m.in. cechy osoby ze spektrum ADHD, to 3. sezon "Ginny & Georgii" nie pozostawił już żadnych wątpliwości, że bohaterka ma reprezentować osobowość neuroatypową. W 9. odcinku mieliśmy okazję przyjrzeć się światu z jej perspektywy.
— Nasi scenarzyści zdradzili mi, że w planach jest odcinek o Max i byłam ciekawa, jak mogłoby coś takiego wyglądać. Byłam wielką fanką odcinka o Marcusie [Felix Mallard] z 2. sezonu i nie byłam rozczarowana, szczerze powiedziawszy, mogąc spojrzeć wewnątrz umysłu Max – opowiada na łamach Deadline'u sama aktorka.
Waisglass dodała, że od początku serialu dobrze rozumiała, czemu Max jest taka, jaka jest, ale ucieszyła ją możliwość pokazania świata jej oczyma.
— Cóż, ja zawsze mieszkałam [w jej świecie]. Zawsze miałam to wszystko w głowie. Sama oczywiście szybko mówię – i Max też – i milion rzeczy dzieje się w tym samym czasie. I ona taka właśnie jest. Możliwość podzielenia się tym ze wszystkimi innymi, otwarcia tego pod tym względem, była czymś naprawdę szczególnym.
Aktorka doceniła też możliwość pokazania na ekranie kolejnych scen musicalowych.
— Uwielbiam musicale, więc możliwość zagrania kolejnych takich scen była przezabawna, niesamowita i naprawdę wyjątkowa. Myślę też, że to pokazuje naprawdę cudowną stronę Max. Te musicale to momenty, w których ona zazwyczaj naprawdę błyszczy i zwraca na siebie największą uwagę, i się tym karmi. A mimo to, zamiast rozkoszować się odzewem na swój występ, wykorzystuje tę chwilę, by powiedzieć rodzicom o problemach brata. Myślę, że to bardzo bezinteresowny gest z jej strony i jestem z niej bardzo dumna. I tak – jeśli mogę to powiedzieć – uważam, że ten odcinek był naprawdę wspaniały.
Przypomnijmy, że widzowie nigdy nie byli szczególnie wyrozumiali dla Max. Przy okazji 2. sezonu aktorka zbywała ich komentarze z humorem, wskazując na to, że liczy na rozwój swojej bohaterki. Sprawdźcie, jakie były wtedy opinie o Max.
Tymczasem wątek bohaterki i jej brata w 3. sezonie "Ginny & Georgii" toczył się obok poważnych kryzysów rodzinnych u głównych bohaterek. Co będzie z nimi po wyroku? Zobaczcie, co obsada powiedziała o finale.