Do tego reżysera Małgorzata Kożuchowska już się nie odezwie. Gwiazda "Anieli" mówi, skąd przykra sytuacja
Jacek Werner
14 czerwca 2025, 10:01
Małgorzata Kożuchowska pokazała w "Anieli", że tylko odpowiedni projekt był jej potrzebny, by na dobre porzucić wizerunek Hanki z "M jak miłość". Niestety, nie każdy filmowiec był gotowy, by zaoferować jej tę szansę.
Małgorzata Kożuchowska pokazała w "Anieli", że tylko odpowiedni projekt był jej potrzebny, by na dobre porzucić wizerunek Hanki z "M jak miłość". Niestety, nie każdy filmowiec był gotowy, by zaoferować jej tę szansę.
Małgorzata Kożuchowska ma w dorobku mnóstwo ról, ale wielu z nas nadal kojarzy ją przede wszystkim z kreacji Hanki Mostowiak w "M jak miłość". O tym, że została w pewien sposób zaszufladkowana, aktorka została dobitnie poinformowana już lata temu – przy okazji rozmowy z cenionym polskim reżyserem.
Małgorzata Kożuchowska kontra Wojciech Smarzowski
Podczas wywiadu w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego aktorka wyjawiła, że ubiegała się kiedyś o rolę w filmie Wojciecha Smarzowskiego ("Kler", "Wołyń"). Choć miała okazję spotkać się z reżyserem, ten szybko uświadomił jej, że w jego produkcjach nie pojawiają się role, do których nadawałaby się Kożuchowska.
— Do Smarzowskiego bym nie zadzwoniła, dlatego że kiedyś poprosiłam, bardzo dawno temu, o spotkanie z nim. Spotkał się ze mną i (…) konkluzja była taka, że w jego filmach nie ma ról dla takich aktorek jak ja – wyznała aktorka (ok. 53. minuty poniższego materiału).
O co chodziło Smarzowskiemu? Reżyser doszedł do wniosku, że Kożuchowska jest osobą "zbyt ładną" do swoich filmów. Aktorce wydało się to o tyle dziwne, że do tej pory – jej zdaniem – nie obsadzono ją w rolach amantek, a postaci o bardziej komediowej charakterystyce.
— Powiedziałam to teraz głośno i mam nadzieję, że nie pożałuję. Dlatego bym do niego nie zadzwoniła, bo już wiem, że on nie ma miejsca w swoim filmowym świecie dla mnie. Powiedział mi to i to jest uczciwe, ma do tego prawo. Było mi trochę przykro, ale to było dawno – dodała Kożuchowska.
W ośmioodcinkowej "Anieli", która jest już na Netfliksie, Kożuchowska wzięła na siebie rolę, która może ponownie zdefiniować ją w oczach nowych widzów – sprawdźcie, co my mieliśmy do powiedzenia o jej kreacji: "Aniela" – recenzja serialu.
W serialu aktorka wciela się w tytułową bohaterkę, która zamienia status "królowej życia" na odartą z blichtru "królową osiedla". Zmuszona do rozpoczęcia życia od zera, Aniela musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Pragnienie odzyskania córki staje się jej siłą napędową, ale adaptacja do nowego życia pozwala jej odkryć nieznane wcześniej poczucie sprawiedliwości.