Fanów "Bridgertonów" czeka duża niespodzianka w 4. sezonie. Gwiazdor się wygadał – oto co zdradził
Od kiedy poinformowano o zakończeniu zdjęć do 4. sezonu "Bridgertonów", fani z jeszcze większym wytęsknieniem zerkają w stronę potencjalnej premiery. Czyżby nowa seria miała pokazać nam dużą zmianę względem książki?
Przed nami 4. sezon serialu "Bridgertonowie", który opowie historię Benedicta (Luke Thompson) i Sophie Baek (Yerin Ha). Wygląda na to, że filmowcy przygotowują sporą zmianę względem książkowego pierwowzoru – sprawdźcie, o co chodzi.
Bridgertonowie sezon 4 – będzie ślub Benedicta i Sophie?
Choć 4. sezon "Bridgertonów" (w końcu) skupi się na historii Benedicta, na ekranie zobaczymy też oczywiście pozostałych członków i członkinie kultowej familii. Jednym z nich będzie Anthony grany przez – mającego już status hollywoodzkiej gwiazdy – Jonathana Baileya. Aktor wygadał się niedawno o pewnym ważnym fabularnym momencie.
— W zeszły poniedziałek kręciłem scenę ślubu. Wszyscy wiedzą, że w "Bridgertonach" ludzie się pobierają. To nie jest spoiler, prawda? – zafrasował się Bailey w rozmowie z The Hollywood Reporter.
Cóż, to pewnie nie byłby spoiler, gdyby ślub miał miejsce w książkowym pierwowzorze 4. sezonu "Bridgertonów". Otóż – jak zauważa Screen Rant – w samym tekście wcale nie jesteśmy świadkami, jak Benedict i Sophie pobierają się. Oznacza to najpewniej, że Bailey właśnie zdradził sporą zmianę, którą poczynili filmowcy względem powieści.
Gdy Benedict i Sophie wracają w kolejnej pozycji – zgodnie z książkową chronologią kolejną odsłoną jest ta skupiona wokół Colina i Penelope – są już po ślubie, co oznacza, że filmowcy najprawdopodobniej po prostu chcieli pokazać widzom ten ważny moment między bohaterami.
W oczekiwaniu na kolejne wieści wokół przeboju Netfliksa koniecznie sprawdźcie, jak gwiazdy serialu świętowały zakończenie zdjęć do 4. sezonu "Bridgertonów". Przypomnijmy, że ośmioodcinkowa nowa seria będzie bazowała na "Kuszącej propozycji", którą określa się historią rodem z "Kopciuszka".