"Simpsonowie" uśmiercili słynną postać i wkurzyli fanów. Twórca wyjaśnia, o co tutaj naprawdę chodzi
Jacek Werner
27 czerwca 2025, 14:14
"Simpsonowie" może i nie są już tak dobrzy jak kiedyś, ale wciąż cieszą się popularnością – i rzadko zachodzą fanom za skórę. Przynajmniej do finału 36. sezonu. Czy w serialu zmieni się coś po śmierci tej postaci?
"Simpsonowie" może i nie są już tak dobrzy jak kiedyś, ale wciąż cieszą się popularnością – i rzadko zachodzą fanom za skórę. Przynajmniej do finału 36. sezonu. Czy w serialu zmieni się coś po śmierci tej postaci?
Długoletni fani serialu "Simpsonowie" wiedzieli, że ten szokujący twist nie będzie miał większego znaczenia dla dalszego biegu kreskówki, ale w sieci i tak zawrzało. Producent serialu podał wyjaśnienie śmierci Marge.
Simpsonowie sezon 36 – czy Marge naprawdę nie żyje?
Radykalny zwrot akcji kłóci się z formułą świata "Simpsonów" – i można było przeczuwać, że z uśmiercenia Marge w finale 36. sezonu serialu nie będzie większych konsekwencji. Mimo to do sprawy musiał odnieść się producent wykonawczy serialu, Matt Selman, który szybko wyjaśnił, że bohaterka powróci w przyszłych odcinkach – a jej śmierć należy potraktować jako jedną z wielu alternatywnych wizji przyszłości tytułowej rodzinki.
— "Simpsonowie" nie mają kanonu. Odcinki "Simpsonów", które się toczą w przyszłości, to czyste spekulacje i fantazje. Za każdym razem są inne. Marge prawdopodobnie nigdy więcej nie będzie martwa. Jedynym miejscem, w którym Marge nie żyje, jest ten pojedynczy odcinek, który wyemitowano sześć tygodni temu – czytamy w serwisie Variety.
Na Serialowej już wczoraj spekulowaliśmy, jak finał 36. sezonu "Simpsonów" będzie miał się do historii serialu, w której przyszłe losy Homera, Marge, Barta, Lisy i Maggie pokazywano już wielokrotnie i zawsze przybierały inną formę. Mało tego: poszczególni członkowie rodzinki ginęli już wielokrotnie, i to bardzo dosadnie – za sprawą odcinków halloweenowych "Treehouse of Horror".
Nawiasem mówiąc, TVLine spostrzegło, że finał 36. sezonu "Simpsonów" ukradkiem uśmiercił nie tylko Marge, ale i inną kultową postać kreskówki. W scenie pogrzebu, za grupką żałobników pochylonych nad grobem Marge, widać nagrobek… Moego Szyslaka, właściciela speluny, w której przesiaduje Homer. Miejsce spoczynku tej notorycznie zdołowanej postaci "przyozdobiono" wyjątkowo barwnie – pomnikiem uwieczniającym moment, w którym ten wciska głowę do piekarnika gazowego.