"The Bear" – wyjaśniamy zakończenie 4. sezonu. Skąd decyzja Carmy'ego i co będzie dalej z knajpą?
"The Bear" dało nam najeść się do syta, ale nadeszła pora zamknięcia. Co wydarzyło się w finale sezonu 4, co oznacza ta decyzja Carmy'ego i co dalej z knajpą? Wyjaśniamy zakończenie. Spoilery.
Jeśli zerkniecie na komentarze w sieci, zauważycie, że wielu widzów nie spodziewało się decyzji Carmy'ego (Jeremy Allen White) w finale "The Bear". Tymczasem podpowiedzi (i to niemałe), co takiego zrobi nasz bohater, były w 4. sezonie od samego początku.
The Bear sezon 4 – czemu Carmy opuszcza knajpę?
Wszystko zaczęło się od rozmowy Natalie (Abby Elliott) i Carmy'ego w 2. odcinku 4. sezonu "The Bear", w której siostra głównego bohatera tłumaczy, że nie ma nic złego w tym, że przestało się kochać coś, w co zainwestowało się tyle emocji i pasji. To właśnie ta rozmowa (i wiele kolejnych drobiazgów w następnych odcinkach) uzasadniła decyzję, którą Carmy podzielił się w finale.
Tak jest. Główny bohater postanowił wykreślić swoje nazwisko z umowy partnerskiej, pozostawiając Sydney (Ayo Edebiri) i Natalie u steru tytułowej knajpki. Choć z początku Syd poczuła się oburzona, że Carmy nie skonsultował z nią decyzji tak kluczowej dla przyszłości The Bear (acz, jak widzieliśmy od 4. odcinka – zbierał się do tego przy więcej niż jednej okazji), bohater wyjaśnił, że nie odczuwa już radości z gotowania – co więcej: że obsesja udoskonalenia restauracji była chybioną próbą przepracowania traumy po śmierci Mikeya (Jon Bernthal).
Carmy dodał, że przekazanie restauracji w ręce Sydney, Natalie i – jak okazało się później – również Ritchiego (Ebon Moss-Bachrach), który zostanie nowym partnerem, jest najlepszym posunięciem dla wszystkich. Bohater wyznał, że wierzy w Sydney dalece mocniej niż w samego siebie – i że to ona jest sercem restauracji, a nie on.
Co dalej z Carmym? Wychodzi na to, że nasz bohater spróbuje poradzić sobie z utratą brata w sposób, który nie będzie dla niego destruktywny – choć trudno jeszcze powiedzieć, czym się zajmie (i czy w ogóle to zobaczymy, bo 5. sezon nie został jeszcze zlecony), można przypuszczać, że po ustabilizowaniu sytuacji z restauracją zajmie się zreperowaniem życia osobistego i – być może – ponownie zwiąże się z Claire (Molly Gordon).
Najważniejsze pytanie tego sezonu – czy restauracja The Bear przetrwa? – pozostaje w finale 4. sezonu bez jasnej odpowiedzi. Jak informował bohaterów Komputer (Brian Koppelman), finanse knajpy zmierzają ku dobremu, ale sama zdolność przetrwania dwóch miesięcy nie znaczy, że interes opłaci się bohaterom. Serial umyślenie zostawia nas zresztą z takim właśnie zwątpieniem – w ostatnim ujęciu zegar, w który wpatrywaliśmy się z załogą The Bear przez większość sezonu, odlicza ostatnie sekundy – i jedynym co pozostawia jest przedsmak 5. sezonu.
Niezależnie od tego, co jeszcze wydarzy się z restauracyjną rodziną z Chicago, trudno nie dojść do wniosku, że w 4. sezonie zaserwowano widzom wyjątkowo piękną ucztę – o czym zresztą pisaliśmy na Serialowej jeszcze w dniu premiery. Nasza opinia tutaj: The Bear sezon 4 – recenzja.