"Nabrzeże" – wyjaśniamy zakończenie 1. sezonu. Czy ta postać naprawdę nie żyje i co dalej z Buckleyami?
Netflix uzależnił widzów od następnego narkotykowego kryminału. Podczas gdy nadal czekamy na decyzję, czy będzie sezon 2 serialu "Nabrzeże", sprawdźcie wyjaśnienie zakończenia 1. serii. Co dalej u Buckleyów? Uwaga, spoilery.
Na sam koniec ośmioodcinkowego serialu kryminalnego "Nabrzeże" miało dla widzów wiele wybuchowych chwil. Czy możemy oczekiwać, że Topher Grace wróci jeszcze jako Grady? Czy Buckleyowie aby na pewno pozbyli się zagrożenia dla swego nowego biznesu?
Nabrzeże – wyjaśnienie zakończenia. Co będzie dalej?
Kwestia tego, czy będzie 2. sezon serialu "Nabrzeże" jest jeszcze pod znakiem zapytania, ale i oglądalność kryminału, i pootwierane wątki pozwalają na optymizm. Możemy potwierdzić, że Cane (Jake Weary) definitywnie wykończył głównego nemezis 1. sezonu, czyli nieobliczalnego przemytnika heroiny Grady'ego.
— Napisaliśmy tę postać z myślą o Topherze. Chcieliśmy kogoś, kto jest uroczy, zabawny i fajny, (…) tylko po to, by go zmienić w psychopatę. To świetna zabawa. Dajcie zabawnemu kolesiowi spluwę i zobaczcie, co z nią zrobi – komentował Williamson, omawiając dla TVLine ostatnie chwile Grady'ego.
To powiedziawszy, choć Buckleyowie pozbyli się naczelnego zagrożenia 1. sezonu, w świecie "Nabrzeża" nie brakuje tych, którzy źle życzyliby rodzince i ich nowo zabezpieczonej narkotykowej operacji. Z finału wynika przede wszystkim, że Cane i Harlan (Holt McCallany) znaleźli się na dobrej drodze do zreperowania rodzinnej relacji.
— Myślę, że obrali parę warstw tej "cebuli". Nie sądzę, by dotarli już do rdzenia tego, kim dla siebie są jako ojciec i syn, ale myślę, że Cane dostał odpowiedź, której zawsze pragnął. Zawsze zastanawiał się, czemu ojciec traktuje go tak, a nie inaczej – czemu ta dynamika jest, jaka jest. Cane zmaga się z wyborami, których nie podjął – chciał od życia jednej rzeczy, a skończył z inną, i musi się z tym pogodzić. Częścią tego procesu jest pogodzenie się z ojcem i myślę, że do tej naprawy pod wieloma względami doszło. Jest między nimi więcej zrozumienia, ale nie sądzę, by byli całkowicie pogodzeni. Będzie na ich drodze więcej przeszkód, nim na dobre naprawią tę relację – wyjaśnił Williamson.
W finale dochodzi do wielu dramatycznych chwil – ciężkie przejścia ma za sobą zwłaszcza Bree (Melissa Benoist), która przetrwała porwanie z ręki Grady'ego i w ostatnich chwilach leży w szpitalu, odmawiając leków przeciwbólowych, by nie zaryzykować powrotu do nałogu – showrunner serialu dodał, że w kolejnych odcinkach możemy poznać tę bohaterkę znacznie lepiej i przekonać się, jak głęboko sięga jej trauma.
Pod dużym znakiem zapytania jest w finale również los Peyton (Danielle Campbell) i dalszy bieg jej małżeństwa z Cane'em. W ostatniej scenie bohaterki widzimy jak zabiera się za szykowanie obiadu, zapewniając męża, że wszystko między nimi okej – i że będzie jeszcze lepiej. Ale nie wydaje się, aby cokolwiek było okej.
— Myślę, że Peyton wie, czego chce i to dostanie. Wcześniej zapewniała, że nigdy nie będzie jak Belle (Maria Bello), ale myślę, że może się mylić – sugerował showrunner.
Skoro mowa o bohaterce Marii Bello, warto podkreślić, że to najwyraźniej właśnie ona zajęła kluczowe miejsce po roszadzie na rodzinnej szachownicy. Choć oficjalnie to Hatlan pociągał za sznurki, Belle pokazała się z mocno radykalnej i bezlitosnej strony – w 2. sezonie "Nabrzeża" to właśnie ona przejmie stery nad familijnym imperium.
— W 1. sezonie Harlan jest patriarchą rodziny, ale to Belle kontroluje go zza kulis i decyduje o tym, co dzieje się z rodziną Buckleyów. Jej wszystkie knowania toczyły się za plecami Harlana, w cieniu Harlana. Teraz jest gotowa na zepchnięcie go na bok i objęcie centralnej roli – zapowiedział Williamson.
W oczekiwaniu na dalsze informacje o serialu sprawdźcie, co o produkcji napisała Serialowa: Nabrzeże – recenzja serialu. Rzućcie też okiem na nasze wyjaśnienie, czy "Nabrzeże" to prawdziwa historia.