Czym będzie się różnić "Obcy: Ziemia" od filmów? Twórca zapowiada, co zyska kultowa franczyza

13 sierpnia na Disney+ odbędzie się premiera serialu "Obcy: Ziemia". Jego twórca, Noah Hawley ("Legion", "Fargo"), opowiedział, co takiego niesie przeniesienie kultowej franczyzy do medium telewizyjnego. Czym będzie różnić sie ten serial od filmów?

Obcy: Ziemia – czym serial będzie różnić się od filmów?

Zgodnie z oficjalnym opisem "Obcy: Ziemia" pokaże, jak grupa żołnierzy w towarzystwie pewnej młodej kobiety (Sydney Chandler, "Pistol") rozbija swój statek kosmiczny na Ziemi. Podczas poszukiwań ocalałych we wraku statku załoga dokonuje odkrycia tajemniczej i drapieżnej formy życia, która szybko okazuje się czymś bardziej przerażającym, niż mogli sądzić. Bohaterowie będą musieli walczyć o przetrwanie ze świadomością, że ich znalezisko może zmienić oblicze Ziemi.

Kilka dni temu w Los Angeles odbył się prasowy pokaz serialu Hawleya, podczas którego ceniony twórca opowiedział dziennikarzom (za TVLine), w jaki sposób franczyza "Obcego" skorzysta na medium telewizyjnym (oprócz filmów kultowy "Alien" żył w grach, książkach i komiksach, ale nigdy wcześniej nie doczekał się własnego serialu). Na jakie różnice kładzie zatem nacisk Hawley?

— Film "Obcy" to dwugodzinna opowieść o przetrwaniu, prawda? To film o potworach. A serial telewizyjny nie może taki być. Serial telewizyjny musi być długi, z postaciami, w których losy można się zaangażować, z relacjami i dynamiką. Mam zwyczaj mówić, że nawet gdyby 60% serialu stanowiły najlepsze sceny akcji i horroru, to nadal pozostaje 40% [które musiałoby odpowiedzieć na pytanie:] o czym my tu mówimy? O czym jest ten serial? (…)

Filmowy horror często kręci się wokół pytania: czy twój bohater przeżyje? A jeśli masz historię o potworach przybywających na Ziemię, pytanie brzmi: czy ludzkość przetrwa? A potem pojawia się kolejne pytanie: a czy ludzkość w ogóle zasługuje na przetrwanie? Ta koncepcja ludzkości i strasznych rzeczy, które sobie nawzajem robimy, naprawdę otworzyła mi oczy na rodzaje horroru, które będą pojawiać się w serialu. To nie tylko body horror czy horror z potworami, ale także moralny horror tego, co robią ludzie.

Pierwszy serial o Obcym jest zarazem pierwszą odsłoną w historii cyklu, której akcja została osadzona na Ziemi. Hawley postawił na rok 2120, co oznacza, że spin-off będzie rozgrywał się dwa lata przed wydarzeniami znanymi z filmu Ridleya Scotta. Do czego była potrzebna "Ziemia" Hawleyowi?

— To nasz pierwszy raz na Ziemi. To znaczy, w "Prometeuszu" pojawia się trochę Ziemi, ale nie ma żadnego rozwinięcia tematu tego, kto rządzi Ziemią. Jak wygląda polityka? Jak to działa w całej galaktyce? To zatem wielki dar, móc otrzymać tak dużą serię filmów, w której nie ma zbyt wielu elementów mitologii.

Akcja serialu "Obcy: Ziemia" rozgrywa się w epoce korporacyjnej, gdy światem rządzi pięć potężnych firm: Prodigy, Weyland-Yutani, Lynch, Dynamic i Threshold. W tym świecie ludzie współistnieją z cyborgami oraz androidami. Prawdziwą rewolucją okazuje się przełomowa technologia opracowana przez młodego założyciela i CEO korporacji Prodigy – hybrydy, czyli humanoidalne roboty, w których po raz pierwszy udało się osadzić ludzką świadomość.

Postać grana przez Chandler jest tego typu bohaterką. Jej Wendy to bohaterka z ciałem dorosłej kobiety, ale mózgiem i świadomością dziecka. Obok niej na ekranie pojawia się m.in. Timothy Olyphant ("Justified", "Deadwood") jako Kirsh, android będący mentorem Wendy. W pozostałych rolach obsadzeni zostali m.in. Alex Lawther ("The End of the F***ing World"), Samuel Blenkin ("Wiedźmin: Rodowód krwi") czy Essie Davis ("Biała księżniczka").

Hawley wyjawił wcześniej, że fani "Obcego" dostrzegą kilka ciekawych zmian w wizerunku ksenomorfa. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o intrygującym projekcie, rzućcie okiem na zapowiadany przez ekipę najbardziej przerażający aspekt serialu "Obcy: Ziemia"

Obcy: Ziemia – premiera serialu 13 sierpnia na Disney+