"Outlander" – tych słów Claire nigdy nie usłyszy od matki. Gwiazda prequela zdradza, jak mogłyby brzmieć
"Outlander: Blood of My Blood" wyjawi mnóstwo faktów na temat rodziców Claire – i niejeden z nich sprawi, że historia bohaterki będzie jeszcze tragiczniejsza. Gwiazda prequela zdradziła, czego Claire nigdy się nie dowie.
8 sierpnia widzów w USA czeka premiera nowej miłosnej historii w świecie "Outlandera" – a dokładnie aż dwóch. Wiemy już, że poznamy wielką tajemnicę rodziców Claire (Caitriona Balfe) – oczekujcie, że bariera czasu miedzy nią, a jej mamą doprowadzi was do łez.
Outlander – co Claire usłyszałaby od swojej matki?
Hermione Corfield, która zagrała w prequelu Julię Moriston, czyli matkę Claire, wyjawiła w rozmowie z serwisem Screen Rant, co takiego powiedziałaby swojej serialowej córce, gdyby tylko miały okazję spotkać się na ekranie.
— Przyznam, że sporo o tym myślałam, bo myślę, że coraz bardziej zagłębiamy się w emocje płynące z ich rozdzielenia. Zawsze mam poczucie, że Julia jest duchem. Dla Claire jest niemalże duchem, bo ona myśli, że [jej matka] nie żyje. A ona tak naprawdę jest zawsze obecna – po prostu w innym czasie. Zawsze myślę sobie, że powiedziałaby jej po prostu: kocham cię.
"Outlander: Blood of My Blood" namiesza nieco w tym, co myśleliśmy, że wiemy o rodzinach Claire – Julii i Henrym Beauchampie (Jeremy Irvine). Choć oryginalny "Outlander" nie pozwalał powątpiewać w fakt, że bohaterowie zginęli w wypadku, zwiastun prequela zdradził niedawno, że ich losy potoczyły się zupełnie inaczej. Corfield twierdzi, że postać Claire robi się przez to jeszcze tragiczniejsza, ale nie brakuje też spekulacji, że prequel podsuwa mocną podpowiedź co do zakończenia 8. sezonu "Outlandera" – i zarazem całego serialu.
Przypomnijmy, że w prequelu dwa równoległe romanse będą początkowo rozgrywały się odrębnych realiach historycznych. Obok wymienionych aktorów obsadę tworzą też Harriet Slater i Jamie Roy jako rodzice Jamiego, Ellen MacKenzie i Brian Fraser.