Tak mogła wyglądać "Chyłka" w oryginalnej wersji. Remigiusz Mróz zdradza, kto miał zagrać w serialu
Karol Urbański
10 sierpnia 2025, 15:01
Serialowa "Chyłka" mogła wyglądać zupełnie inaczej. Remigiusz Mróz, czyli autor książkowego pierwowzoru hitu, podzielił się zakulisowym zdjęciem projektu, który nigdy nie doszedł do skutku.
Serialowa "Chyłka" mogła wyglądać zupełnie inaczej. Remigiusz Mróz, czyli autor książkowego pierwowzoru hitu, podzielił się zakulisowym zdjęciem projektu, który nigdy nie doszedł do skutku.
Mogliście nie wiedzieć, że zanim "Chyłka" trafiła do TVN-u, adaptacja kultowej serii Remigiusza Mroza była rozwijana dla innej stacji, pod odmiennym tytułem i z kompletnie inną obsadą. Najbardziej poczytny polski pisarz zdradził, kto miał pojawić się w nieudanym serialu.
Chyłka – tak miała wyglądać obsada kultowego serialu
Zanim Magdalena Cielecka podbiła ekrany widzów TVN-u jako Chyłka w 2018 roku, z kultową rolę wiązana była Małgorzata Bela – modelka, którą możecie kojarzyć z ról w takich produkcjach jak "Bez tajemnic" czy "Erotica 2022". Co ciekawe, już w pierwszej wersji z tytułem wiązany był Jakub Gierszał – ekranowy Langer – ale w nieco innym wydaniu.
Pierwsze przymiarki castingowe do Chyłki – końcówka 2016 roku.
Projekt był wtedy w innej stacji, nosił inny tytuł, a nasi bohaterowie mieli zupełnie inne twarze. Choć, jak widać, niektóre na dobre pozostały w Chyłkowej orbicie.
Dobrego weekendu. :) pic.twitter.com/X3yZXdqrCS
— Remigiusz Mróz (@remigiuszmroz) August 8, 2025
Otóż w serialu – który miał nazywać się "Pod przysięgą" – uwielbiany polski aktor miał wcielić się w Zordona (ostatecznie zagrał go Filip Pławiak). Magdalenę miała zagrać Agata Buzek ("Moje wspaniałe życie"), Żelaznego Bogusław Linda ("Psy"), a Kosmowskiego – Michał Żurawski ("Kruk").
Oprócz tego w obsadzie mieli znaleźć się również Jacek Koman ("Belfer") jako McVay i Rafał Fudalej ("Skazane") jako Kormak. Warto zauważyć, że za produkcję od początku zaangażowana była firma Aktiv Media, która odpowiada za realizację wszystkich odsłon TVN-owskiej "Chyłki".
W 2025 roku firma wypuściła również nieoficjalny spin-off "Chyłki", czyli bardzo kiepsko przyjętego "Langera" z Jakubem Gierszałem powracającym w tytułowej roli. Jeśli chcecie zapoznać się z naszą opinią na temat projektu wyświetlanego w SkyShowtime, zajrzyjcie tutaj: "Langer" – recenzja serialu.