"The Boys" – Antony Starr żegna się z Homelanderem po zdjęciach do 5. sezonu. Zobaczcie świetny wpis
Zdjęcia do ostatniego sezonu "The Boys" skończyły się jakiś czas temu, ale Antony Starr, czyli ekranowy Homelander, musiał zebrać się w sobie, by na dobre pożegnać się z postacią. Zobaczcie, co takiego napisał aktor.
Wiele wskazuje na to, że 5. sezon "The Boys" będzie pożegnaniem Antony'ego Starra z rolą Homelandera. Ceniony aktor podzielił się sentymentalnym postem na swoim Instagramie, w którym przybliżył kulisy wieloletniej pracy i opowiedział, jak to jest zawiesić pelerynę na kołku.
The Boys sezon 5 – Antony Starr żegna się z serialem
Jakiś czas temu padł ostatni klaps na planie 5. sezonu "The Boys", którym zamknie główną serię superbohaterskiego hitu Prime Video. Swoimi refleksjami na temat doświadczenia, jakim była praca nad głośnym projektem, podzielił się Antony Starr, czyli odtwórca roli Homelandera. Oto co napisał aktor na Instagramie:
— Czekałem trochę, żeby wszystko się uspokoiło, by spróbować przetrawić koniec tego serialu. "The Boys" – trudno mi wyrazić słowami, jak niesamowita była to przygoda. Ile życia i rozwoju wydarzyło się przez ten czas. Jak niesamowity jest ten zespół. To naprawdę była najważniejsza rzecz w mojej karierze. Kiedy zaczynaliśmy, nie miałem pojęcia, co nas czeka. Ta potężna machina ruszyła z miejsca i nigdy się nie zatrzymała. (…) Nie ma nic podobnego. To coś zupełnie wyjątkowego.
Kontynuując obszerną wypowiedź Starr pokusił się oczywiście o podziękowania – zarówno ekipie (tej przed i za kamerami), jak i fanom, którzy wspierali go przez te wszystkie sezony. Aktor przyznał też, że udało mu się nawet pokochać tę kontrowersyjną postać.
— A na koniec zdjęć pozostaje tylko jedno do powiedzenia – dziękuję. Niesamowitej ekipie z Kanady. Fantastycznemu zespołowi produkcyjnemu. Obłędnie utalentowanej obsadzie. Ludziom z Amazona i Sony, którzy zaryzykowali ten szalony projekt (i dokonali świetnego wyboru, obsadzając mnie w tej roli) oraz wszystkim innym osobom, które w mniejszym lub większym stopniu przyczyniły się do powstania tego pięknego, złożonego, pokręconego i przepysznego serialu. Kocham ten serial. I kocham tę postać. Naprawdę. Będę bardzo tęsknił za chodzeniem do pracy, wiedząc, do czego dążyliśmy, ale nigdy nie wiedząc, gdzie znajdziemy się pod koniec dnia, poza tym że będziemy się dobrze bawić i będzie to niezwykle satysfakcjonujące pod względem twórczym. (…)
Oczywiście ogromna wdzięczność dla mojego współtwórcy tej pokręconej postaci – Ericka Kripkego. Stworzyliśmy potwora, proszę pana. Będę tęsknił za nim i za tobą. Do czasu premiery ostatniego sezonu. Wtedy się zobaczymy. Ale ten twórczy rozdział został zamknięty i będę za nim tęsknił, bracie. I na koniec – ogromne podziękowania dla fanów. Jesteście siłą napędową. Bez was nie moglibyśmy tego robić. Nasi fani nie mają sobie równych. Kieruję do was szaleńczą miłość i najgłębszy szacunek dla waszego gustu.
Na premierę finałowej odsłony "The Boys" najpewniej będziemy musieli jeszcze sporo poczekać – nowe odcinki powinny ukazać się dopiero w 2026 roku. Przypomnijmy, że w międzyczasie czeka nas jeszcze premiera 2. sezonu "Pokolenia V". Kontynuacja studenckiego spin-offu "The Boys" zadebiutuje już 17 września na Prime Video. Trwają też prace nad prequelem "Vought Rising", który opowie o początkach tytułowej korporacji.
A co wiemy o 5. sezonie "The Boys"? Jack Quaid, który gra Hughiego, jakiś czas temu podzielił się zdjęciem z planu, na którym jest szeroko uśmiechnięty – i cały we krwi. Z kolei Antony Starr obiecał, jaka będzie reakcja widzów na 5. sezon "The Boys". Wiemy także, że w finałowym sezonie dojdzie do wyczekiwanego przez fanów spotkania gwiazd "Supernatural" – twórca serii obiecał już, że zrobi się bardzo nostalgicznie.