"The Boys" – bez obejrzenia tego serialu nie zrozumiemy finału? Ta bohaterka ma być kluczowa
Jacek Werner
1 września 2025, 10:01
"The Boys" zmierza w kierunku finału, ale – w zagraniu rodem z Marvela – końcówka hitu o supkach może okazać się niekompletna bez znajomości spin-offów. Chodzi o tę kluczową postać.
"The Boys" zmierza w kierunku finału, ale – w zagraniu rodem z Marvela – końcówka hitu o supkach może okazać się niekompletna bez znajomości spin-offów. Chodzi o tę kluczową postać.
Wrzesień startuje od mocnego przypomnienia, że uniwersum "The Boys" wkrótce rozrośnie się o 2. sezon serialu "Pokolenie V". Okazuje się, że ta młoda supka może być kluczowa w ostatecznym starciu z Vought i Homelanderem (Antony Starr).
The Boys sezon 5 – czy Marie zabije Homelandera?
Prime Video zacieśnia więzi między "The Boys" i spin-offem pt. "Pokolenie V", który już 17 września wróci z 2. sezonem – serial o nastoletnich supkach może rzucić nowe światło na ostatnie odcinki głównej produkcji. Po pierwsze: chodzi o czas akcji. Entertainment Weekly potwierdza, że akcja 2. sezonu "Pokolenia V" rozpoczyna się na kilka miesięcy po finale 4. sezonu "The Boys" i pokaże nam Amerykę, którą rządzi de facto Homelander. To w tych warunkach wystartuje jesienno-zimowy semestr na Uniwersytecie Godolkina.
Po drugie: mowa o Marie Moreau (Jaz Sinclair), która – choć nie wiadomo, jaką rolę może odegrać w finale głównego serialu – ustanowiła precedens, przeżywając atak Homelandera. Wyświetlony na Comic-Conie zwiastun pokazał, że supka będzie w ostatnich odcinkach. Sama aktorka liczy zaś, że zdolności jej postaci, doprowadzą do tego, że to właśnie Marie przypadnie zabicie Homelandera.
— Zawsze miałam nadzieję, że napiszą to tak, że to moja postać Homelandera. Perspektywa pozbycia się go zawsze mi się podobała, bo jest tak kolosalnym d*pkiem, nie? Marie przyszła znikąd. Poszerzenie jej mocy w 2. sezonie jest bardzo ekscytujące. Waga tego i to, co może to oznaczać dla Marie to coś bardzo fajnego w tym sezonie – czytamy w wywiadzie z Sinclair.
Sam Eric Kripkie, twórca "The Boys", studzi entuzjazm aktorki i sugeruje, że – tak samo jak główny serial, który lubuje się w odwracaniu idei superbohaterstwa – "Pokolenie V" zamierza rozliczyć się z archetypem wybitnej jednostki aka "wybrańca".
— To, że ona ma potencjał, by kimś być, nie oznacza, że już tym kimś jest. To wydaje się bardzo naturalnym, młodzieńczym problemem. Oczekiwania, które są na ciebie nakładane – że masz być kimś wielkim. Tymczasem ty nie jesteś jeszcze gotowy, by objąć tę rolę.
Jaka nie byłaby koniec końców rola Marie w finale "The Boys", Kripke podkreśla, że świat "The Boys" nigdy nie postawi widzów w takim położeniu jak choćby serial o Bobie Fetcie z uniwersum "Gwiezdnych wojen", który wystartował jako spin-off, a stał się seansem obowiązkowym do zrozumienia "The Mandalorian". "Mamy własne historie do opowiedzenia w każdym z tych seriali" – wyjawił Kripke.
Przypomnijmy, że w finale 1. sezonu "Pokolenia V" nasi bohaterowie wylądowali w placówce rehabilitacyjnej dla młodocianych supków, którzy "stwarzają problemy". W "celi" znaleźli się Marie, Jordan Li (Derek Lu), Andre Anderson (tragicznie zmarły Chance Perdomo) i Emma Meyer (Lizzie Broadway).
Na całość 2. sezonu "Pokolenia V" złoży się osiem odcinków. W dniu premiery użytkownicy Prime Video dostaną do dyspozycji pierwsze trzy odcinki, kolejne będą dodawane do oferty platformy co tydzień, aż do 22 października.