Kolejny kontrowersyjny pomysł w "Wiedźminie" od Netfliksa. Oto co zobaczymy w 4. sezonie
Nie ulega wątpliwości, że "Wiedźmin" jest przygasającym hitem Netfliksa. Czyżby twórcy właśnie znaleźli powód, by przywrócić widzów z powrotem przed ekrany? A może obróci się to przeciwko nim?
Co powiecie na musical w świecie "Wiedźmina"? Według najnowszych doniesień zakulisowych w 4. sezonie widowiska fantasy od Netfliksa ma pojawić się scena rodem z tanecznego filmu muzycznego. Jej bohaterem miałby być nie kto inny jak Jaskier (Joey Batey).
Wiedźmin sezon 4 – będzie scena rodem z musicalu?
Serwis Redanin Intelligence wyspecjalizowany w "wiedźmińskich przeciekach" z planu zrzucił na nas istną bombę zakulisową. Według źródeł portalu w 4. sezonie "Wiedźmina" znajdzie się scena musicalowa, w której bohaterowie – niczym bollywoodzcy aktorzy – zaczną razem śpiewać i tańczyć. O co chodzi?
Otóż gdzieś w połowie 4. sezonu ma znaleźć się scena, którą mogą pamiętać czytelnicy "Chrztu ognia". Chodzi tu mianowicie o moment, w którym Geralt, Jaskier, Milva, Cahir i Regis… gotują zupę rybną, jednocześnie zbliżając się do siebie poprzez opowieści z przeszłości.
Bohaterowie mają doczekać się retrospekcji, z których to jedna – właśnie ta dotycząca Jaskra – okaże się ponoć sekwencją w stylu musicalowym. Bard ma być tym śpiewającym, wokół którego zbierze się tłum roztańczonych postaci. Co ciekawe, wśród nich znajdzie się Valdo Marx, a to oznacza, że być może w końcu poznamy genezę ich konfliktu.
Netflix milczy w kwestii debiutu kolejnej serii, niemniej według nieoficjalnych informacji premiera 4. sezonu "Wiedźmina" ma odbyć się szybciej, niż mogłoby się wydawać. Przypomnijmy, że obsadzony na nowo Geralt w interpretacji Liama Hemswortha nie jest jedynym recastingiem tej serii. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, kto zagra Vesemira w 4. sezonie "Wiedźmina".