"Potwór: Historia Eda Geina" – czy Ed Gein miał głos taki jak w serialu? Oto skąd wziął go Charlie Hunnam
Jacek Werner
10 października 2025, 13:01
Widać gołym okiem, że Charlie Hunnam wykonał tonę pracy, przygotowując się do roli u Ryana Murphy'ego, ale zgodność kreacji z rzeczywistością to odrębna kwestia. Czy Ed Gein miał taki głos? Jest nagranie.
Widać gołym okiem, że Charlie Hunnam wykonał tonę pracy, przygotowując się do roli u Ryana Murphy'ego, ale zgodność kreacji z rzeczywistością to odrębna kwestia. Czy Ed Gein miał taki głos? Jest nagranie.
W serialu "Potwór: Historia Eda Geina" aktor Charlie Hunnam przemówił do nas głosem, który wśród internetowych komentarzy wytknięto jako imitację Kubusia Puchatka. Czy prawdziwy Ed Gein naprawdę tak mówił? Jeśli podążacie za naszymi materiałami o serialu, to odpowiedź was nie zaskoczy.
Potwór: Historia Eda Geina – czy Gein naprawdę miał taki głos?
Jak i cała kreacja Geina, tak i jego głos jest elementem serialowej interpretacji, którą można uznać – co najwyżej – za bardzo swobodną względem faktów. Choć Hunnam zbiera generalnie pozytywne głosy za sposób sportretowania psychopatycznego zabójcy, to jak mówi jego postać, nie ma nic wspólnego z prawdziwym Geinem.
Radio Times podaje, że w chwili rozpoczęcia zdjęć ekipa nie dysponowała żadnym nagraniem Geina, pozwalającym na adekwatne oddanie głosu psychopaty. W efekcie Charlie Hunnam oparł kreację na własnych domysłach, które – jak wiemy dziś – zaowocowały dość skrajnym wyobrażeniem postaci. Głosu prawdziwego Rzeźnika z Plainfield możecie posłuchać poniżej.
W wywiadzie Hunnam przyznał, że głos Eda Geina w serialu to efekt jego własnego researchu – i ma wynikać z głębokiej tęsknoty jego bohatera za matczyną miłością.
— Ten głos wyrósł z mojego własnego researchu. Nie mogłem przestać myśleć o palącej tęsknocie Eda za miłością, czułością i akceptacją ze strony matki, których nigdy od niej nie dostał – to była jedyna osoba, z którą miał w życiu relację. Ona codziennie – przez 41 lat – mówiła mu, że go nienawidzi, bo nie urodził się jako córka, której chciała.
Pomyślałem, że jeśli nie masz kontaktu z nikim innym, a tylko tą jedną osobą, i ta osoba mówi ci każdego dnia, że cię nienawidzi, bo nie jesteś dziewczyną, to co by ci to zrobiło, psychicznie i emocjonalnie? Jak odbiłoby się to na ciele? Pomyślałem wiec, że tym łagodnym, wysokim głosem Ed skłaniał mamę, by go kochała.
Hunnam dodał, że przed przyjęciem angażu w serialu Hunnam nie wiedział zbyt wiele o Edzie Geinie. Po podpisaniu kontraktu odbył trzygodzinne spotkanie z Ryanem Murphym, podczas którego twórca antologii objaśnił mu swoją wizję na postać i całą historię.
Dodajmy, że i kreacja Hunnama i serial Netfliksa przyciągnęły wiele kontrowersji – i posądzeń o eksploatację prawdziwych zbrodni ku uciesze widzów. Sam gwiazdor już się do tego odniósł – sprawdźcie, jak broni "Potwora".