Serial "To: Witajcie w Derry" bez Billa Skarsgårda? Zaskakujące kulisy powrotu klauna Pennywise'a
Karol Urbański
12 października 2025, 14:16
Okazuje się, że niewiele brakowało, by Bill Skarsgård nie wziął udziału w "To: Witajcie w Derry". Rzućcie okiem, czemu aktor wahał się w kwestii powrotu do roli Pennywise'a.
Okazuje się, że niewiele brakowało, by Bill Skarsgård nie wziął udziału w "To: Witajcie w Derry". Rzućcie okiem, czemu aktor wahał się w kwestii powrotu do roli Pennywise'a.
W serialu "To: Witajcie w Derry" zobaczymy, co działo się w tytułowym mieście grozy w przeszłości. Najbardziej znanym "mieszkańcem" niesławnej amerykańskiej mieściny jest oczywiście Pennywise. Okazuje się, że wcielający się w kultową postać Bill Skarsgård początkowo nie chciał wracać do tej roli.
To: Witajcie w Derry – Bill Skarsgård nie chciał wracać
Wyobrażacie sobie prequel filmów "To" bez Pennywise'a w interpretacji Billa Skarsgårda? My też nie. W rozmowie z "SFX Magazine" współtwórca serialu "To: Witajcie w Derry" zdradził, że popularny aktor początkowo wahał się, czy przyjąć propozycję powrotu do roli kultowej horrorowej postaci. Powód? Zbyt dużo mrocznych charakterów w ostatnim czasie.
— Myślę, że na początku trochę się wahał, czy zagrać w "To" ponownie, ponieważ jest to coś, co robił już w przeszłości. Ponadto, w momencie gdy zaczęliśmy rozmawiać o serialu jako o czymś realnym, miał już na koncie wiele bardzo mrocznych postaci i trochę się wahał, czy ponownie w to wchodzić. Dla kogoś, kto tak poważnie traktuje swoją pracę i sztukę jak on, długotrwałe przebywanie w głowie tych postaci ma swoje negatywne skutki. Na początku był więc trochę niepewny – ale potem coś się zmieniło – mówił reżyser i producent wykonawczy, Andy Muschietti.
Co dokładnie się zmieniło? "Zaczęliśmy od nowa, zagłębiając się w temat i omawiając wszystkie zalety tej nowej historii" – podsumował filmowiec. Z poprzednich wywiadów wiemy, że rola Skarsgårda bynajmniej nie będzie tą wiodącą w serialu. Mało tego, na pełnoprawny debiut Pennywise'a w "To: Witajcie w Derry" będziemy musieli poczekać kilka odcinków.
Tym razem do Maine zawitamy w roku 1962, czyli na 27 lat przed wydarzeniami z filmów. Zobaczymy grupkę dzieciaków, które będą musiały mierzyć się ze złem: tym, które zalęgło się w kanałach miasteczka, i tym znacznie sobie bliższym – związanym z przemocą domową, prześladowaniami i rasizmem. W międzyczasie nasi bohaterowie spróbują odnaleźć zaginionego kolegę, co poprowadzi ich do spotkania twarzą w twarz z upiorem.
W obsadzie serialu są m.in. Taylour Paige ("Chirurdzy"), Chris Chalk ("Perry Mason"), James Remar ("Dexter"), Jovan Adepo ("Problem trzech ciał") i Madeleine Stowe ("Zemsta"). Co ciekawe, Stephen King widział "To: Witajcie w Derry" i wydał już nawet werdykt – sprawdźcie, czy mu się podobało.