"Outlander: Krew z krwi" – zakończenie 1. sezonu mogło wyglądać inaczej. Oto jakie były różnice
Jacek Werner
18 października 2025, 13:01
"Outlander: Krew z krwi" zostawia naszych bohaterów w cokolwiek nieoczywistym położeniu – ale okazuje się, że wcale nie było to jedyne wyobrażenie wobec finału. Oto jak mógł się skończyć 1. sezon. Spoilery.
"Outlander: Krew z krwi" zostawia naszych bohaterów w cokolwiek nieoczywistym położeniu – ale okazuje się, że wcale nie było to jedyne wyobrażenie wobec finału. Oto jak mógł się skończyć 1. sezon. Spoilery.
Po finale 1. sezonu serialu "Outlander: Krew z krwi" zastanawiamy się, co dalej z Brianem (Jamie Roy) i Ellen (Harriet Slater) oraz Henrym (Jeremy Irvine) i Julią (Hermione Corfield) – a obsada zdradza, że do samego końca nie wiedziała, jak skończą się ich tymczasowe losy. Wyjaśniamy.
Outlander: Krew z krwi – alternatywne zakończenie
Okazuje się, że za kulisami "Outlandera" nawet stanięcie przed kamerą nie daje pewności, jak potoczy się serial. Ekranowi Henry i Julia zdradzili w wywiadzie, że aż do obejrzenia 10. odcinka – i to wkrótce przed emisją! – nie byli pewni, jak skończy się 1. sezon. Przyczyna może was zaskoczyć: zakończeń nakręcono aż pięć. "To różne wariacje, odmienne dialogi i chwile" – tłumaczyła Corfield w rozmowie z "Elle". Oto co dodał jej serialowy wybranek.
— Nakręciliśmy jakieś pięć różnych zakończeń. Podawano nam przepisane fragmenty scenariusza – ktoś skrobał je obok kamery i mówił: okej, teraz zróbcie taką wersję, a teraz taką. Myślę więc, że mieli mnóstwo innych opcji do wyboru podczas montażu – w zależności od tego, w jakim kierunku chcieli zabrać 2. sezon.

Corfield dodała w tej samej rozmowie, że wkrótce po wejściu na plan 2. sezonu, aktorzy dowiedzieli się, dlaczego wybrano tę a nie inną wersję finałowych scen. My niestety musimy jeszcze sporo na to poczekać – co gorsza, oczekiwania wobec kontynuacji serialu "Outlander: Krew z krwi" i tak są już bardzo wysokie po tym, co o nowych odcinkach powiedziała ostatnio ta gwiazda.
Oczekujcie m.in., że będą konsekwencje śmierci tej ważnej postaci. Co ciekawe, jak zdradzili aktorzy, tej mocnej sceny z finału początkowo w ogóle nie było w scenariuszu.