"To: Witajcie w Derry" – ile wspólnego Stephen King ma z serialem? Odpowiedź twórców może zaskoczyć
Jacek Werner
20 października 2025, 13:01
Do tygla adaptacji Stephena Kinga trafia co roku tyle projektów, że niemożliwym jest, by mistrz horroru osobiście doglądał każdego z nich. Jak było w przypadku serialu "To: Witajcie w Derry"? Będziecie zaskoczeni.
Do tygla adaptacji Stephena Kinga trafia co roku tyle projektów, że niemożliwym jest, by mistrz horroru osobiście doglądał każdego z nich. Jak było w przypadku serialu "To: Witajcie w Derry"? Będziecie zaskoczeni.
Stephen King nie krył swojej reakcji po seansie 1. odcinka serialu "To: Witajcie w Derry", ale jaki był jego udział w powstaniu prequela filmów o morderczym klaunie? Poznaliśmy odpowiedź.
To: Witajcie w Derry – Stephen King czuwał nad serialem
W zależności od danej adaptacji zaangażowanie Stephena Kinga przyjmuje różne formy – niektóre z produkcji pisarz nadzoruje osobiście, inne zbywa milczeniem. Wiemy już, że prequel filmów "To" bardzo mu się spodobał, ale teraz zdradzono, że serial HBO mieści się również w pierwszej z powyższych kategorii.
Okazuje się, że Stephen King nie ograniczył swojego udziału przy serialu "To: Witajcie w Derry" do roli widza – mało tego: nie było w istocie zbyt wielu decyzji twórców, na które ten nie musiał wpierw wydać wyraźnej zgody. O kulisach współpracy ze słynnym pisarzem wspomniał w rozmowie ze Screen Rantem scenarzysta serialu Jason Fuchs. Oto co dokładnie powiedział.
— Stephen był mocno zaangażowany. Musiał przeczytać i zaaprobować praktycznie każdy element, ale [scenarzyści] nie wiedzieli, jaka jest jego reakcja na ukończony produkt – aż do momentu, gdy wstawił na Threads wiadomość, że uwielbia serial i że 1. odcinek jest przerażający. Była to ogromna ulga i z całą pewnością jeden z najlepszych momentów w mojej karierze.

Rok 2025 był jak dotąd bardzo szczodry dla fanów pisarza z Maine. Otrzymaliśmy bardzo pozytywne adaptacje jego dorobku w postaci "Małpy", "Życia Chucka" i "Wielkiego marszu" – z kolei w obrębie małego ekranu serial "Instytut" doczekał się przedłużenia na 2. sezon. Tymczasem od premiery "To: Witajcie w Derry" dzielą nas już ostatnie dni – w tym kontekście warto sprawdzić, co takiego przeraża w serialu najbardziej. Obsada już o tym opowiedziała.
Przypomnijmy, że tym razem do stany Maine zawitamy w roku 1962, czyli na 27 lat przed wydarzeniami z filmów – w towarzystwie zupełnie nowych bohaterów prześladowanych przez morderczego klauna Pennywise'a (Bill Skarsgård) i nie tylko.
W obsadzie serialu są m.in. Taylour Paige ("Chirurdzy"), Chris Chalk ("Perry Mason"), James Remar ("Dexter"), Jovan Adepo ("Problem trzech ciał") i Madeleine Stowe ("Zemsta"). Za kamerą aż czterech rozdziałów stanął Andy Muschietti, twórca obu filmów z cyklu "To", producent serialu i główny pomysłodawca.