Ten bohater "To: Witajcie w Derry" to krewny jednego z filmowych Frajerów. I ma jeszcze gorszego pecha
 
      Jacek Werner
30 października 2025, 14:01
W "To: Witajcie w Derry" poznajemy grupkę nowych bohaterów, ale część z nich łączy (a w tym przypadku: łączyło) pokrewieństwo z filmowym Klubem Frajerów. Wypatrzyliście to znajome nazwisko? Uwaga, spoilery.
W "To: Witajcie w Derry" poznajemy grupkę nowych bohaterów, ale część z nich łączy (a w tym przypadku: łączyło) pokrewieństwo z filmowym Klubem Frajerów. Wypatrzyliście to znajome nazwisko? Uwaga, spoilery.
"To: Witajcie w Derry" startuje od uśmiercenia trójki bohaterów, która – jak sądziliśmy – miała być naszym nowym Klubem Frajerów. Jedna z ofiar Pennywise'a (Bill Skarsgård) ma ciekawe powiązanie z postacią, która powalczy z klaunem 27 lat później.
To: Witajcie w Derry – kim jest Teddy Uris?
W serialu na motywach Stephena Kinga padnie wiele aluzji do oryginalnej powieści i filmów, ale garść z nich otrzymaliśmy już w premierze. Jedna z najcenniejszych – i starannie ukrytych – wiąże się z uśmierconym pod koniec odcinka Teddym (Mikkal Karim Fidler). Choć bezpośrednie potwierdzenie nie pada w serialu, podpowiedź, kim tam naprawdę jest Teddy, podsuwa nieuprzejmy napis zostawiony na jego szafce w podstawówce w Derry. Nabijając się z jego nazwiska, szkolni prześladowcy podpowiadają widzom, że brzmi ono Uris.
To sugeruje z kolei, że bohater jest krewnym Stana Urisa, jednego z bohaterów filmów – a dokładnie tym, który na początku drugiej części popełni samobójstwo, by uniknąć kolejnej walki z Pennywise'em. W pierwszej kolejności mogło się wydawać, że Teddy okaże się przyszłym ojcem Stana, ale jego los pod koniec odcinka wyklucza taką opcję.

Przeglądając nazwiska aktorów z premiery, natkniecie się natomiast na informację, że brat Teddy'ego, którego widzimy w jednej ze scen, ma na imię Don – i to właśnie on będzie późniejszym ojcem Stana, co czyni Teddy'ego wujkiem przyszłego Frajera.
Urisowie to bynajmniej nie jedyna rodzina, która wiąże się z przyszłymi zdarzeniami w Derry. W premierze poznaliśmy też Leroya Hanlona (Jovan Adepo), który 27 lat później będzie dziadkiem Mike'a.
Jeśli, tak jak my, przeglądacie "To: Witajcie w Derry" w poszukiwaniu aluzji do szerszego uniwersum Stephena Kinga, to może zainteresować was, o co chodzi z żółwiami – jest tego bardzo ciekawe wytłumaczenie.
Dodajmy, że Serialowa widziała już pięć odcinków serialu. Nasze wrażenia tutaj: To: Witajcie w Derry – recenzja serialu. Zerknijcie też, jak wygląda rozpiska całego sezonu horroru: To: Witajcie w Derry – kiedy odcinki. Tu znajdziecie z kolei zwiastun 2. odcinka "To: Witajcie w Derry".
 
     
             
    