"Wiedźmin" – czy Ciri jest lesbijką? Sprawdzamy, jak to było w książkach Andrzeja Sapkowskiego
Jacek Werner
6 listopada 2025, 15:31
Zanim zatrują was internetowe spekulacje, że 4. sezon "Wiedźmina" poszedł w woke i zrobił z Ciri lesbijkę, warto przejrzeć, jak pisał o niej Andrzej Sapkowski. Wątek postaci i jej relacja z Mistle są całkiem nieoczywiste.
Zanim zatrują was internetowe spekulacje, że 4. sezon "Wiedźmina" poszedł w woke i zrobił z Ciri lesbijkę, warto przejrzeć, jak pisał o niej Andrzej Sapkowski. Wątek postaci i jej relacja z Mistle są całkiem nieoczywiste.
Serial "Wiedźmin" folguje sobie tyle ile może z książkami Sapkowskiego, ale pod paroma względami trzyma się go całkiem wiernie – jak jest w przypadku Ciri (Freya Allan) i jej romantycznej relacji z Mistle (Christelle Elwin)? Wyjaśniamy. Sprawdźcie też, jak broni tego wątku sama aktorka.
Wiedźmin – czy Ciri była lesbijką w książkach?
Andrzej Sapkowski nie przesądza o orientacji swojej bohaterki – szukając zatem odpowiedzi, która widzom dałyby komfort zamknięcia orientacji postaci w jednej "szufladce", trzeba prześledzić wątki miłosne, które Ciri dzieli z bohaterami sagi. Tych jest z kolei niewiele – a dokładnie: jeden.
Tak jak w serialu, Ciri romansuje u Sapkowskiego z Mistle, ale ich relacja nie przechodzi równie gładkiej inicjacji, co w wersji Netfliksa. W premierze 4. sezonu bohaterki wymieniają pierwszy pocałunek za obopólną zgodą – z kolei w książce Mistle nie szuka porozumienia i wykorzystuje moment, w którym Ciri nie ma możliwości jej się przeciwstawić.

Stąd sugestie, które odnajdziecie w pewnych zakątkach sieci: że książkowa para to w istocie efekt pewnej odmiany syndromu sztokholmskiego, a nie orientacji Ciri. "Wiedźmin" w wydaniu Netfliksa rozstrzyga tę kwestię w sposób nie pozostawiający wątpliwości – Ciri i Mistle zgodnie rozpoczynają ze sobą relację, którą ukróci dopiero upiorny Leo Bonhart (Sharlto Copley).
Swoją drogą, tropem poszlak o orientacji książkowej Ciri, warto zajrzeć i pod sam koniec sagi – bohaterka zwraca wówczas uwagę na urodę pewnego rycerza, który pochodzi z kanonu odrębnej mitologii. Szczegółów tu na wszelki wypadek nie zdradzimy, ale fakt, że postacie od razu wpadają sobie w oko, skłania ku wnioskowi, że bohaterka jest raczej biseksualna – aczkolwiek i tu przesądzać nie ma potrzeby.
A co mówiła o relacji z Mistle sama Freya Allan? W rozmowie z TVLine aktorka wytłumaczyła, że zależało jej, by romantyczna więź była skomplikowana.
— Wiem, że sporo było dyskusji o tej relacji. W sieci to kontrowersyjna kwestia i wiele się o niej dyskutuje. Mam wrażenie, że ważnym było zachowanie [na ekranie] części tego. Chciałam, by to było skompilowane – żeby nie było zbyt idealnie. Żeby nie był to uroczy mały romansik. Mistle jest postacią, która pomaga nam w zobaczeniu tych części Ciri, których jeszcze nie widzieliśmy. Pokazuje w niej inny typ wrażliwości. Duża część [4. sezonu pokazuje] jej pożegnanie z dzieciństwem. Myślę, że mamy okazję zobaczyć, jak bardzo Ciri obawia się bycia w pojedynkę.
Swoją drogą, choć wielu krytykom nie spodobały się same Szczury, uznanie pod adresem szokującej sceny ich śmierci przewinęło się przez wiele recenzji – pochlebnie pisała o części tego wątku również Serialowa: Wiedźmin sezon 4 – recenzja. Sama Freya Allan wyznała zaś, jaka była jej reakcja na ten moment w finale.
Netflix wprawdzie po cichu rozliczył się z całą sprawą, ale warto dodać też, że razem z nową serią "Wiedźmina" na Netfliksa po cichu wrzucono też niesławny spin-off o Szczurach. Swoją drogą, czy wiecie, że Andrzej Sapkowski odwiedził plan serialu przy okazji 4. sezonu? Sprawdźcie, co powiedział o nowych odcinkach "Wiedźmina".