"Wszystko dozwolone" – czy będzie sezon 2? Zapadła już decyzja w sprawie najgorszego serialu roku
Czy będzie sezon 2 serialu "Wszystko dozwolone"? Prawnicza drama Ryana Murphy'ego doczekała się miana najgorszego serialu roku – i wcale nie oznacza to, że już jej nie zobaczymy.
Jest Ryan Murphy – jest oglądalność. Twórca "Potwora" i "American Horror Story" ostatnio już nieczęsto kojarzy się z jakością, ale jego tytuły konsekwentnie pociągają widzów. Z tego względu zapadła decyzja na temat "Wszystko dozwolone" – czy będzie 2. sezon? Tytuł serialu okazał się profetyczny.
Wszystko dozwolone sezon 2 – czy będzie ciąg dalszy?
Hate-watching robi swoje. Pomimo fatalnych recenzji (a może właśnie dzięki nim) serial "Wszystko dozwolone" doczeka się 2. sezonu. Jeszcze przed wyemitowaniem całej debiutanckiej serii kierownicy platformy Hulu zadecydowali, że prawniczy dramat z Kim Kardashian w roli głównej powróci – i nie ma się co dziwić, bo jego wyniki oglądalności rzeczywiście mówią same za siebie.
Na chwilę obecną nie wiemy, kto wróci w 2. sezonie "Wszystko dozwolone". Nie podano też, kiedy mają ruszyć prace. Przypomnijmy, że w Polsce serial jest emitowany przez platformę Disney+. Na debiutancką odsłonę złoży się dziewięć odcinków, które wychodzą co wtorek. Finał będzie miał premierę dokładnie 9 grudnia.
Poza Kardashian w obsadzie 1. sezonu "Wszystko dozwolone" są m.in. Naomi Watts, Sarah Paulson, Niecy Nash-Betts i Glenn Close. Serial opowiada o zespole prawniczek, które odchodzą z męskiej firmy, by otworzyć własną kancelarię specjalizującą się w rozwodach. Bohaterki mierzą się z trudnymi rozstaniami, pikantnymi sekretami i zmiennymi lojalnościami – zarówno na sali sądowej, jak i we własnych szeregach.
Ryan Murphy jest zarówno scenarzystą, producentem wykonawczym oraz reżyserem części odcinków "Wszystko dozwolone". A czy serial naprawdę jest taki zły? Sprawdziliśmy, nasze wrażenia tu: Wszystko dozwolone – recenzja serialu.