Widzowie Netfliksa mają nową serialową obsesję. Historia o bestialskich morderstwach podbija top 10
Jacek Werner
17 grudnia 2025, 10:46
Na sam szczyt serialowego topu Netfliksa w ekspresowym tempie wędruje nowy kryminalny thriller. Sprawdzamy, co tak zaintrygowało widzów – i czy naprawdę warto obejrzeć produkcję o brutalnym morderstwie w Barcelonie.
Na sam szczyt serialowego topu Netfliksa w ekspresowym tempie wędruje nowy kryminalny thriller. Sprawdzamy, co tak zaintrygowało widzów – i czy naprawdę warto obejrzeć produkcję o brutalnym morderstwie w Barcelonie.
Filmowe podium Netfliksa zdobyła nowa część cyklu "Na noże", a wśród seriali w Polsce rządzi m.in. "Miasto cieni", hiszpański thriller o śledztwie w sprawie makabrycznych morderstw. Produkcja debiutowała w ostatni piątek i od tego czasu rozsiadła się w top 10 platformy – czy zasłużenie?
Miasto cieni – serial w top 10 Netfliksa. O czym jest?
Od premiery 12 grudnia "Miasto cieni" znalazło się pośród trzech najchętniej wybieranych seriali w ponad 20 krajach z dostępem do Netfliksa. Z jednej strony – żadne zaskoczenie. Algorytmy dobrze wiedzą, które tytuły podsuwać miłośnikom drastycznych kryminałów. Z drugiej – wygląda na to, że tym razem w parze z popularnością idzie naprawdę jakościowe wykonanie.
Co takiego piszą o serialu krytycy? Przede wszystkim – recenzji jest na ten moment jeszcze niewiele. "Miasto cieni" to kolejny serial Netfliksa, o którym aż do premiery niewiele było tak naprawdę wiadomo. W serwisie Rotten Tomatoes słabo reklamowany hit doczekał się wyłącznie głosów uznania. Na chwilę obecną nazbierano tam wprawdzie tylko pięć recenzji, ale i tak warto wspomnieć, że przełożyły się się one na rzadki wynik 100%.
Co piszą krytycy? Przede wszystkim – że serial o mordercy, który podpala swoje ofiary i porzuca jej ciała na szczytach najsłynniejszych budynków w Barcelonie, to porządna i diabelnie wciągająca intryga z mocnymi kreacjami i toną zwrotów akcji. Najchłodniej – choć wciąż pozytywnie "Miasto cieni" ocenił Decider.
W tekście tego serwisu czytamy, że hiszpańskojęzyczna produkcja mieści się w obszernej kategorii netfliksowych samograjów, które nie odznaczają się na tyle, by trwale zapisać się wśród klasyków streamingu, ale bez wątpienia podarują widzom jedną czy dwie zarwane noce.
A o czym właściwie opowiada "Miasto cieni"? Produkcja startuje wraz z odkryciem na fasadzie słynnego budynku Gaudíego zostają odkryte spalone zwłoki. Inspektor Milo Malart (w tej roli Isak Férriz, "Poniżej zera"), który za nieposłuszeństwo został niedawno zawieszony w obowiązkach służbowych powraca do pracy w Barcelonie. Razem z nową partnerką, Rebecą Garrido (Verónica Echegui, "Miłość na zabój"), policjant rusza do akcji, aby odnaleźć zbrodniarza.
Serial, który obecnie przegrywa w polskim top 10 Netfliksa tylko z komedią "Człowiek kontra dziecko", ma w obsadzie również takie nazwiska Ana Wagener ("Niewidzialny gość"), Manolo Solo ("Labirynt fauna") i Jordi Ballester ("9 Steps"). Twórcą jest Jorge Torregrossa ("Krąg podejrzanych"). Trzeba dodać, że z premierą "Miasta cieni" wiążą się i smutne okoliczności – wspomniana wyżej Verónica Echegui zmarła wcześniej w tym roku po długiej walce z chorobą nowotworową. Miała 42 lata.