Kim są bohaterowie serialu "Niebo. Rok w piekle" od HBO? Czy to prawdziwe postaci? Wyjaśniamy

Choć "Niebo. Rok w piekle" bazuje na autobiograficznej książce Sebastiana Kellera, twórcy odnieśli się do pierwowzoru jedynie w ramach inspiracji. Projekt opowiadający o życiu w sekcie jest zatem osobną historią z fikcyjnymi bohaterami, którą będziemy śledzić na przestrzeni sześciu odcinków. Do kogo należą najważniejsze perspektywy w fabule potencjalnego hitu? Poznajcie głównych bohaterów serialu HBO.

Niebo. Rok w piekle – oto główni bohaterowie serialu HBO

Naszym "przewodnikiem" po serialu skupiającym się wokół tytułowej sekty z lat 90. będzie Sebastian (w tej roli Stanisław Linowski, "Lady Love"), służący – jak mówi sam aktor – za swego rodzaju "POV widza". Jego wątek będzie nie tylko osobistą historią, ale również odpowiednikiem swoistego bohatera zbiorowego, który mieści w sobie zagubienie i samotność ludzi wędrujących w pozornie zbawienne miejsca, jakimi są sekty.

— To ja wprowadzę widzów do Nieba i to Niebo wam wzdłuż i wszerz pokażę, sam to odkrywając. Wydaje mi się więc, że jestem takim POV widza, który wchodzi do tego magicznego świata i zaczyna wsiąkać w te struktury. Każdy z nas został uratowany. Nasze dusze zostały uratowane – w to wierzymy, że zostały uratowane przez Piotra. Jest to bardzo
indywidualna sprawa, ale takim mianownikiem między nami jest to, że zostaliśmy zauważeni i że zostaliśmy wysłuchani.

Mówimy o ludziach, którzy są przekonani, że są na jakimś marginesie, a [tutaj] jest ktoś, kto nas widzi i ktoś, kto chce nas wysłuchać. Ktoś, kto widzi w nas potencjał, którego w tamtym świecie, w tym szarym, zwykłym świecie nikt nie potrafił dostrzec. Przede wszystkim my nie potrafiliśmy tego potencjału dostrzec – mówił nam Linowski na planie.

Tym kimś jest wspomniany przez odtwórcę głównej roli Piotr grany przez Tomasza Kota ("Wielka woda"). To postać obdarzona "niezwykłą mocą i charyzmą", która przekonuje ludzi pokroju Sebastiana do konkretnego stylu życia – takiego, który zakłada specyficzne zasady i bezgraniczną posłuszność swojego lidera. W jaki sposób kultowy aktor podszedł do wyzwania wcielenia się w góry sekty?

— Ten facet dysponuje jakąś niezwykłą mocą, niezwykłą charyzmą. Jest zdolny do przekonania innych ludzi, do swojej wizji świata. W wyniku tego magnetyzmu ci ludzie decydują się na życie według reguł, które on nakreśla. Raczej nie miałem do niego współczucia, dlatego że znamy to, co jest znane medialnie. Dla mnie, z mojej prywatnej perspektywy to jest niezwykłe wyzwanie. Sam autor scenariusza [Jakub Korolczuk] powiedział, że bez charyzmy głównego bohatera tego serialu nie ma, więc nogi mi się ugięły dosyć mocno i mieliśmy bardzo długi okres prób, gdzie zastanawialiśmy się, z której strony to ugryźć.

Oczywiście można przeczytać o strasznych rzeczach, ale cały czas docierają do nas różni inni świadkowie tamtych wydarzeń z różnych innych miejsc, z innych okresów życia tego faceta. I to jest bardzo zastanawiające, co mogłoby się wydarzyć, gdyby człowiek mógłby jakoś inaczej przekierować swój wysiłek, to mógłby czynić jakieś niesamowite rzeczy. Korolczuk pięknie powiedział, że generalnie, jeśli człowiek uczciwie żyje, to zakłada wewnętrznie, że czegoś nie wie. Więc jeśli z boku pojawia się bardzo silna osobowość, która zakłada, że wie absolutnie wszystko, no to wśród tych wszystkich ludzi, którzy mówią "Nie wiem", zawsze się znajdzie kilku, którzy powiedzą: "Idę za tobą, bo dajesz mi gotowe odpowiedzi" – powiedział Tomasz Kot.

Bardzo ważną perspektywą w serialu staje się też Aneta grana przez Zofię Jastrzębską ("Infamia"). To zbuntowana dziewczyna, którą najpierw połączyło z Sebastianem uczucie, a potem wspólne życie w sekcie. Czego możemy spodziewać się na ekranie po tym wątku?

— Gram Anetę, młodą dziewczynę, która próbuje odnaleźć siebie. Jest w konflikcie z rodzicami, od których nie dostaje bliskości czy zwykłego zainteresowania, przez co nosi w sobie wiele braków i emocjonalnej pustki. Osobą, która w naturalny sposób zaczyna wypełniać tę przestrzeń, jest Sebastian, ale nie jest to jedyny impuls, który nią kieruje. Anetę napędza również potrzeba ryzyka, prowokowania rzeczywistości i zwykła, młodzieńcza ciekawość świata – chęć sprawdzenia, co wydarzy się, gdy przekroczy kolejną granicę. Na początku serialu widzimy kwitnącą relację, która staje się punktem wyjścia dla jej historii, ale to uczucie splata się z fascynacją tym, co nieznane. To właśnie ta mieszanka emocji sprawia, że Aneta decyduje się pójść za Sebastianem i wstępuje do sekty Niebo.

Aneta jest raczej sceptyczna. Podchodzi do tego świata z ciekawością, ale też z dystansem i trzeźwym myśleniem. Zupełnie inaczej niż Sebastian, który bardzo płynnie wchodzi we wszystko, co mówi Piotr, traktując to jak prawdę objawioną. To powoduje tarcia między nimi. Wszystko zmienia się w momencie, gdy w ich relacji pojawia się trzecia osoba. Wtedy decyzje Anety stają się radykalne, ona za wszelką cenę chce wyciągnąć Sebastiana z sekty, bo przestaje to być zabawa, a zaczyna się realna walka o czyjeś życie – zapowiada aktorka.

Zgodnie z oficjalnym opisem "Niebo. Pięć lat w sekcie" pokaże nam, jak niewinna duchowa komuna z biegiem czasu zaczyna funkcjonować jak brutalny system przemocy, pełen manipulacji i fanatyzmu. Na całość serialu HBO złoży się sześć odcinków, które będą emitowane po jednym co tydzień.

W pozostałych rolach serialu wystąpią: Magdalena Różczka ("Rojst") jako żona Piotra, Dorota, a także m.in. Anna Radwan ("Kamerdyner"), Michalina Łabacz ("Scheda"), Dominika Kluźniak ("Wkręceni"), Weronika Humaj ("Prosta sprawa"), Mateusz Górski ("Mental"), Karol Pocheć ("Przesmyk"), Marcin Czarnik ("Odwilż") czy Irena Melcer ("1670").

Serial produkowany jest przez dFlights na zlecenie TVN Warner Bros. Discovery dla platformy HBO Max. Autorem scenariusza inspirowanego książką Kellera jest Jakub Korolczuk znany ze swej pracy nad serialem "Kruk". Za reżyserię odpowiada Bartosz Blaschke ("Sonata"), a za zdjęcia Tomasz Augustynek ("Pati"). Producentami są: Marek Kłosowicz (dFlights) i Tomasz Cichoń (TVN WBD), kierownikiem produkcji – Krzysztof Łojan. Naszą opinię o produkcji znajdziecie tutaj: Niebo. Rok w piekle – recenzja serialu.

Niebo. Rok w piekle – kolejne odcinki w piątki na HBO Max