"Czysta krew": Co z Tarą w 5. sezonie? [spoilery!]

Tara Thornton (Rutina Wesley) od początku była tak pechową postacią, że fani "True Blood" życzyli jej tego, co najlepsze: szybkiego końca. I stało się. Najlepsza przyjaciółka Sookie oberwała w finale 4. serii z shotguna i wygląda na to, że nie przeżyje. Ale to nie znaczy, że postać Tary zniknie całkiem z serialu.

Niezawodny Michael Ausiello z TV Line wyciągnął z aktorki kilka newsów na temat przyszłości jej postaci. Wesley finał specjalnie nie zmartwił:

Muszę przyznać, że było to niezłe. Mój mózg po prostu wybuchł. Wszystkie te efekty specjalne… coś fantastycznego.

Jak mówi, Alan Ball przygotował ją na to, że prędzej czy później nastąpi koniec:

Alan Ball znacznie wcześniej przyszedł do mnie i powiedział, co wydarzy się w finale. Powiedziałam, że OK. Wiem, że wracam w 5. sezonie w jakiejś postaci, ale nie mam pojęcia w jakiej. To dość straszne dla aktora być w takiej sytuacji. (…) Nie wiem, czy mnie wskrzeszą czy będę martwa. To ważne pytanie: czy w ogóle da się ją uratować?

Wesley twierdzi, że ma podpisany kontrakt, więc na pewno się pojawi:

Lubię grać człowieka w tym serialu. Lubię nie mieć żadnych mocy. Lubię być głosem rozsądku. Ale nie będzie dramatu, jeśli to się zmieni. Wszystko jest wielką niewiadomą, w końcu nie mam połowy głowy. Wiem, że Alan ma wobec mnie duże plany w kolejnym sezonie. Alec czy się nimi ze mną podzielił? Nie.

Fani zastanawiali się, czy Tara nie mogłaby zostać wampirem – ale tutaj aktorka ma wątpliwości. Jej zdaniem krew wampira nie jest już w stanie wyleczyć tego, co się z nią stało. Może więc wróci jako duch, może jako jeszcze inny byt. W Stanach popularna już jest teoria, że powrót Tary będzie miał związek ze słowami Arlene: "Zombies are the new vampires".

Nie wiem za bardzo, co o tym wszystkim myśleć, zwłaszcza że uważam, iż wprowadzanie kolejnych dziwnych stworzeń do serialu (i ich losowe wyrzynanie) naprawdę mu nie służy. Cokolwiek się nie wydarzy, i tak musimy czekać – aż do lata 2012 roku, kiedy to rusza 5. sezon "True Blood".