Powrót "Deadwood" coraz bliżej — Ian McShane i Timothy Olyphant na pierwszych zdjęciach z filmu

Fani "Deadwood" musieli na to wyjątkowo długo czekać, ale ich życzenia w końcu się spełnią. Film tworzony przez oryginalną serialową ekipę na czele z twórcą, Davidem Milchem, już powstaje, czego dowodem pierwsze oficjalne zdjęcia opublikowane przez "Entertainment Weekly". A mamy na nich dwóch bohaterów, których nie trzeba przedstawiać i którzy po latach prezentują się jeszcze lepiej niż kiedyś.

Zacznijmy od Ala Swearengena (Ian McShane), któremu upływ czasu nadał dostojności. Nie zmieniło się za to u właściciela Gem Saloon spojrzenie — tak samo przenikliwe jak zawsze.

Z kolei Seth Bullock (Timothy Olyphant) to teraz elegancko się prezentujący szeryf Deadwood, którego okazały wąs nieco przyprószyło siwizną, przez co wygląda znacznie poważniej.

Poza tymi dwoma w filmowym "Deadwood" zobaczymy więcej znajomych postaci. Jak zapowiedziano, do swoich ról powrócą Molly Parker (Alma Ellsworth), Paula Malcomson (Trixie), John Hawkes (Sol Star), Anna Gunn (Martha Bullock), Dayton Callie (Charlie Utter), Brad Dourif (Doc Cochran), Robin Weigert (Calamity Jane), William Sanderson (E.B. Farnum), Kim Dickens (Joanie Stubbs) i Gerald McRaney (George Hearst). Do obsady dołączy Jade Pettyjohn ("School of Rock"), która zagra postać o imieniu Caroline.

Na temat fabuły filmu na razie za dużo nie wiadomo. Z pierwszego opisu dowiedzieliśmy się, że akcja ma się toczyć 10 lat po wydarzeniach serialu, gdy bohaterowie spotkają się ponownie, by uczcić nadanie Południowej Dakocie statutu stanowego. Odżyją dawne rywalizacje, sojusze zostaną poddane próbom, a stare rany na nowo otwarte, gdy wszyscy spróbują odnaleźć się wśród zmian, jakie niosą nowoczesność i mijający czas.

Reżyserem filmowego "Deadwood" jest Daniel Minahan, scenariusz napisał David Milch. Premiery możemy się spodziewać w 2019 roku.

Trzy sezony "Deadwood" są dostępne w HBO GO.