Całkiem nowy książę Filip w 3. sezonie "The Crown". Tobias Menzies opowiada o swojej roli

Tobias Menzies ma na swoim koncie występy w tak znanych serialach jak "Gra o tron" czy "Outlander", ale rola księcia Filipa w 3. i 4. sezonie "The Crown" ma szansę przynieść mu jeszcze większą popularność. W rozmowie z Radio Times aktor opowiedział o przygotowaniach do zagrania męża Elżbiety II, w którego dotychczas wcielał się Matt Smith. Menzies przyznał, że przed przyjęciem roli nie interesował się szczególnie życiem królewskiej rodziny i dopiero praca nad serialem uświadomiła mu, jak złożoną postacią jest Filip.

— Nie czytałem o nich dużo ani nie poświęcałem szczególnej uwagi, ale jego życie bardzo mnie zaintrygowało. To całkiem interesujący człowiek — powiedział Menzies.

Aktor zdradził, że aby jak najlepiej przeobrazić się w swoją postać, poświęcił szczególnie dużo czasu na oglądanie i słuchanie starych nagrań z udziałem księcia:

— Słuchałem go tyle, ile mogłem. To trochę sprawa techniczna: chcesz brzmieć i wyglądać jak on, a do tego jeszcze poruszać się tak samo. Trochę już traciłem zmysły, słuchając go tak w nieskończoność.

Menzies przyznał także, że na nowej obsadzie serialu ciąży szczególnie duża odpowiedzialność pozostawiona przez poprzednią ekipę grającą rodzinę królewską:

— Po prostu próbujemy tego nie sp***rzyć. Bo to jest naprawdę fantastyczny serial, a my jesteśmy tutaj nowi. To ekscytujące i dziwne zarazem przejąć rolę od Matta, który zagrał tak wspaniale.

Oprócz Menziesa w nowej obsadzie "The Crown" zobaczymy m.in. Olivię Colman w roli Elżbiety II i Helenę Bonham Carter jako księżniczkę Małgorzatę. Do gwiazdorskiego grona serialu dołączyła ostatnio Gillian Anderson, która wcieli się w premier Margaret Thatcher, ale dopiero w 4. sezonie. Najbliższe odcinki pokażą brytyjską Koronę w końcówce lat 60. i przez większość lat 70.

"The Crown" dostępne jest na Netfliksie.