Spotkanie gwiazd "The Office"! Steve Carell zaskoczył Jennę Fischer nietypowym prezentem urodzinowym
Michał Paszkowski
1 marca 2019, 16:16
Michael Scott i Pam Beesly ponownie na ekranie! Prezent urodzinowy od Steve'a Carella dla Jenny Fischer sprawia, że tęsknimy jeszcze bardziej za "The Office".
Michael Scott i Pam Beesly ponownie na ekranie! Prezent urodzinowy od Steve'a Carella dla Jenny Fischer sprawia, że tęsknimy jeszcze bardziej za "The Office".
Plotki o powrocie "The Office" co chwilę rozgrzewają fanów komedii emitowanej w latach 2005-2013, ale na razie nic nie wskazuje na to, że ulubionych pracowników Dunder Mifflin zobaczymy wkrótce z powrotem na ekranie. W zamian za to obsada serialu co chwilę dostarcza nam kolejnych pozaserialowych spotkań, tak jak listopadowy występ w "Saturday Night Live" i "uaktualnione" świąteczne zdjęcie z grudnia.
Michael i Pam z The Office – spotkanie po latach
Tym razem kolejne spotkanie gwiazd "The Office" dostaliśmy dzięki Busy Phillips, która do swojego programu "Busy Tonight" zaprosiła Jennę Fischer. Z okazji nadchodzących urodzin serialowa Pam Beesly dostała za zadanie odpakować prezenty, które wysłali jej członkowie obsady.
Wśród upominków znalazł się słoik ciastek z rodzynkami od Ellie Kemper, którymi aktorki zajadały się w ogromnych ilościach na planie jednego z odcinków. Angela Kinsey przysłała Fischer koszulkę z bochenkiem chleba, a Ed Helms podarował jej banjo (jak wspomniała aktorka, Ed grał na banjo, a Creed Bratton na gitarze w czasie przerw na lunch).
Najlepszy i największy (dosłownie) prezent pozostał do odpakowania na koniec, a był nim sam Steve Carell we własnej osobie. Fakt, że aktor musiał czekać posłusznie ukryty w pudełku, aż Fischer spokojnie rozpakuje swoje prezenty był z całą pewnością warty reakcji niczego nie spodziewającej się aktorki.
Może i nie zobaczymy w nowych odcinków "The Office" w najbliższej przyszłości, ale wideo z Carellem i Fischer z całą pewnością wystarcza, żeby (choć trochę) zaspokoić fanowski apetyt. W końcu schowanie się w pudełku dla Pam z okazji jej urodzin brzmi całkowicie jak coś, co mógłby zrobić Michael Scott.