"Peaky Blinders" będzie mieć spin-off? Twórca serialu mówi, jaki ma pomysł
Jeszcze dwa sezony "Peaky Blinders", a potem spin-off? Steven Knight mówi, jak chciałby pociągnąć historię rodziny Shelbych po zakończeniu hitowego serialu BBC.
Steven Knight, twórca "Peaky Blinders", chce zrobić jeszcze dwa sezony serialu (czyli szósty i siódmy) i zakończyć historię gangsterów z Birmingham w 1939 roku, w przededniu II wojny światowej. Ale możliwe, że to wcale nie będzie koniec.
Peaky Blinders — będzie spin-off o II wojnie?
Jak donosi Radio Times, scenarzysta zastanawia się już na podciągnięciem jakiejś części tej historii dalej.
— Interesuje mnie teraz II wojna światowa. Znaczy oni [bracia Shelby] nie walczyliby w wojnie, ale żyliby w jej trakcie. Zaczynam myśleć, że coś z tego może być — powiedział Knight.
Zapytany, czy to byłby spin-off "Peaky Blinders", stwierdził, że "tak, coś w tym stylu". Pomysł jest w tym momencie w bardzo wczesnej fazie rozwoju, także Knight nie był w stanie nawet odpowiedzieć na pytanie, czy zobaczylibyśmy te same postacie.
— Cóż, nie wiem. Nie wiem, to tylko taka myśl — powiedział scenarzysta.
Jak dodał, wciąż jest otwarty na pomysł, by stworzyć film ze świata "Peaky Blinders".
— Niczego bym nie wykluczał, bo wiecie — lepiej coś robić, niż nic nie robić. Dlatego niczego bym nie wykluczał. Chcę najpierw skończyć te serie, a potem kto wie — wyjaśnił.
Peaky Blinders — co się wydarzy w 5. sezonie?
O 5. sezonie "Peaky Blinders" – którego pełny zwiastun znajdziecie tutaj – wiemy, że akcja będzie się działa w latach 30. Wśród tematów poruszonych w serialu znajdzie się kryzys gospodarczy, jak również nasilanie się nastrojów faszystowskich w Europie i Wielkiej Brytanii.
Wszystko zacznie się od krachu na Wall Street w 1929 roku, będącego początkiem Wielkiego Kryzysu. Okazje i nieszczęścia są wszędzie. I coś w tym stylu pojawia się też w życiu Tommy'ego Shelby'ego, który poznaje charyzmatycznego polityka ze śmiałą wizją dla Wielkiej Brytanii. To, jak odpowie na jego propozycję, będzie miało wpływ nie tylko na przyszłość jego rodziny, ale także całego narodu.