Jakim cudem spoilery z "The Mandalorian" nie wyciekły? Aktorka opowiada o tajnych przesłuchaniach do serialu

Baby Yoda, który pojawił się pod koniec 1. odcinka "The Mandalorian", był ogromną niespodzianką dla fanów "Gwiezdnych wojen". Nie było go w zwiastunach, w sklepach nie pojawiły się przed premierą żadne zabawki (będą dopiero na święta), a krytycy nie dostali screenerów do przedpremierowych recenzji. To ostatnie najczęściej oznacza dwie rzeczy: zapowiedź totalnej klapy albo uzasadniony strach przez wyciekiem spoilerów. W tym przypadku na szczęście chodziło o to drugie.

The Mandalorian — aktorka o tajnym przesłuchaniu

Ale na tym środki antyspoilerowe się nie kończą. Aktorka Emily Swallow ("Supernatural"), która pojawiła się w 3. odcinku jako The Armorer, liderka tajnej społeczności Mandalorian ukrytej w podziemnych bunkrach, dorzuca historię o przesłuchaniu do serialu. Jak mówi w rozmowie z Vanity Fair:

— To było wyjątkowo dyskretne. Tak naprawdę nie wiedziałam nawet na pewno, w przesłuchaniu do czego biorę udział. Nic nie było ogłoszone, że będą serialowe "Gwiezdne wojny". To miało kryptonim i mój agent powiedział, że wydaje mu się, że ma to związek z "Gwiezdnymi wojnami", ale dyrektor castingowy nie potwierdził tego ani nie zaprzeczył.

Aktorka wspomina dalej, że podano jej enigmatyczną nazwę "Untitled High Budget", czyli "Niezatytułowany projekt wysokobudżetowy", i opis składający się dokładnie z sześciu słów.

— Z tych niewielu informacji, które miałam, wynikało, że ona jest liderką tych ludzi i czuje się bardzo komfortowo w tej roli, wiedząc, że ma szacunek ich wszystkich. Jedną z najfajniejszych rzeczy w graniu jej było dla mnie to, że mogłam zaufać, że ona ma autorytet i nie musi go wymuszać — opowiada Swallow.

Kolejny odcinek "The Mandalorian" w piątek, ale niestety wciąż tylko w kilku krajach. Od 31 marca 2020 roku Disney+ będzie dostępny w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, a także we Włoszech. Na razie nie wiadomo, kiedy serwis zadebiutuje w Polsce.