Zabawne kulisy sceny seksu z "Bridgertonów". Phoebe Dynevor wspomina, jak przeraziła grupkę turystów
Jednym z planów zdjęciowych "Bridgertonów" był pałac, w którym książę i księżna spędzali miodowy miesiąc. Właśnie tam miejsce miała pewna niezręczna sytuacja z Phoebe Dynevor w roli głównej.
Jeśli oglądaliście "Bridgertonów", zdajecie sobie sprawę z tego, że wiele odcinków kipi od seksu. Okazuje się, że były one kręcone w lecie, zatem aktorzy biorący w nich udział — Phoebe Dynevor i Regé-Jean Page — niespecjalnie musieli dbać o to, co mają na sobie, bo na planie występowali nago. Dlatego pomiędzy ujęciami paradowali sobie w szlafroczkach i japonkach. I tak zaczyna się pewna urocza opowieść.
Bridgertonowie — zabawne kulisy sceny seksu
Phoebe Dynevor w rozmowie z The Netflix Afterparty (via E! Online) przytacza jedną z zabawnych historii, które miały miejsce na planie serialu.
— Pewnego dnia kręciliśmy w sobotę i nie miałam na sobie zbyt wiele. Było lato, więc ja i Regé byliśmy w szlafrokach i japonkach, kiedy kręciliśmy ujęcia w takim przepięknym pałacu. Tyle że tam w weekend były wycieczki. Tak więc byliśmy tak ubrani, kiedy oprowadzana była wycieczka turystów z wielkimi aparatami, gotowymi do użycia — opowiada.
Następnie historia skręca w kierunku horroru.
— Miałam na sobie perukę i wyglądałam mniej więcej jak dziewczynka z "The Ring". Wyszłam do toalety w tym moim szlafroku, z rozpuszczonymi włosami i tak blada, jak blada potrafię być tylko ja. Podarowałam rodzinie turystów szok ich życia. Myślę, że wydawało im się, że widzą ducha — wspomina aktorka.
"Bridgertonowie" wrócą z 2. sezonem, ale nie będzie on już kręcił się wokół Daphne i Simona, którzy ustąpią miejsca kolejnej postaci z licznego rodzeństwa, czyli Anthony'emu. Zdjęcia rozpoczną się późną wiosną.