George R.R. Martin zdradza, na jakim etapie są "Wichry zimy". Autor już nie przewiduje, kiedy skończy
Powolne tempo pisania George R.R. Martina od dawna jest tematem żartów zarówno wśród fanów, jak i osób nieprzychylnych "Grze o tron". Tymczasem autor zdradził co z "Wichrami zimy".
Serialowa "Gra o tron" zakończyła się trzy lata temu, ale książkowy pierwowzór wciąż nie doczekał się finału. George R.R. Martin pisze przedostatnią część pt. "Wichry zimy" już od ponad 10 lat, a fani ponuro żartują, że pisarz wcześniej umrze, niż skończy. Tymczasem autor powiedział, że sam przestał przewidywać, kiedy dokończy książkę.
Gra o tron — kiedy Martin skończy Wichry zimy?
W rozmowie z Variety pisarz odniósł się do reakcji fanów na wiadomość, że zachorował na COVID i tego, jak zapatruje się na "Wichry zimy".
— Dwa lata wymuszonej izolacji pozwoliły mi na pisanie w dużo większej ilości, ponieważ dużo mniej podróżowałem, czy występowałem publicznie, wygłaszałem mniej przemówień i wszystkich tych rzeczy. Robię postępy, ale zrezygnowałem z jakiejkolwiek nadziei na przewidzenie końca. Za każdym razem, gdy to robię, nie udaje mi się i wszyscy się na mnie wściekają, a to nie ma sensu. To gotowe, kiedy będzie gotowe. Mam nadzieję, że Covid mnie nie zabije, więc nie będziemy mieli tego problemu. Uważam, że to trochę ponure, ludzie spekulują w sieci, co stanie się z resztą książek, gdy umrę. Nie lubię o tym spekulować. Nie czuję, że jestem bliski śmierci.
W najnowszym wpisie na swoim blogu autor nie podał daty premiery "Wichrów zimy", ale podzielił się pewnymi pozytywnymi wiadomościami:
— Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się zakończyć linię fabularną dla jednego z bohaterów "Wichrów zimy". Może nawet dwóch — czytamy.
Warto przypomnieć, że George R.R. Martin na nudę zdecydowanie nie może narzekać. Pisarz współtworzył prequel "Gry o tron" pt. "Ród smoka", jest też aktywnie zaangażowany w inne projekty HBO dotyczące franczyzy. Ostatnio pojawiły się informacje na temat spin-offu o Jonie Snow.