Titania z "Mecenas She-Hulk" kogoś wam przypomina? Jameela Jamil mówi, którą gwiazdą pop się inspirowała
Kim inspirowała się Jameela Jamil, wcielając się w rolę Titanii z "Mecenas She-Hulk"? Aktorka zdradziła, na kim się wzorowała, przygotowując się do roli superbohaterki celebrytki.
Jameela Jamil gra w "Mecenas She-Hulk" przebojową influencerkę Titanię, która równocześnie jest obdarzona supermocami. Te dwie cechy sprawiają, że główna bohaterka serialu, Jennifer Walters/She-Hulk (Tatiana Maslany) ma przez nią ciągle kłopoty — na czele z kradzieżą całej marki, jaką jest She-Hulk.
Mecenas She-Hulk – na kim wzorowała się Jameela Jamil?
W rozmowie z E! Online Jameela Jamil zdradziła, kto i w jaki sposób zainspirował ją do roli Titanii.
— Britney [Spears] była dla mnie świetnym sposobem na wejście w postać, ponieważ ona ma genialną, zadziorną muzykę. Trenowałam, słuchając Britney cały czas i słuchałam Britney, gdy się przygotowywałam. Słuchałam takich piosenek jak "Toxic" czy "Gimme More". [Ona ma] pewność siebie, bezczelność, urok i seks, [ja] nie mam żadnej z tych rzeczy.
Aktorka często dodawała muzykę Britney Spears do krótkich filmików z treningu na Instagramie, ale ulubiony utwór, "Work Bitch", zostawiła na sam koniec, do walki z finałowym przeciwnikiem sezonu. Jednak nie tylko Britney Spears była inspiracją dla Jameeli Jamil.
— Miałam możliwość czerpania z tak wielu przykładów toksycznych influencerów, szczególnie kosmetycznych influencerów, którzy sprzedają bzdurne [rzeczy], by zarobić pieniądze.
Wygląd Titanii także był dobrze przez aktorkę przemyślany.
— Chciałam, by ta postać wyglądała, jakby nakładała tony makijażu i jakby powiększała twarz i pośladki. Ma duże poduszki na pośladkach, które wyglądają, jakby miała robione tam zastrzyki. Nie próbuję zawstydzać nikogo, kto miał takie rzeczy. Po porostu ona sprzedaje produkty kosmetyczne, przez które wygląda, jak wygląda.
Po 5. odcinku "Mecenas She-Hulk" pt. "Zielona, szalona, w ciasne dżinsy obleczona" mieliśmy także okazję porozmawiać z Jameelą Jamil. Aktorka stwierdziła, że jej postać reprezentuje w serialu męski punkt widzenia, co tak naprawdę czyni Titanię agentką patriarchatu.