Czy w ostatnim sezonie "Outlandera" powróci Tobias Menzies? Odpowiedź aktora rozwiewa wątpliwości
Tobias Menzies odpowiada za stworzenie jednych z najbardziej wyrazistych kreacji w "Outlanderze". Czy aktor grający Franka Randalla i jego przodka Black Jacka może wrócić w 8. sezonie? Uwaga na spoilery z książki.
"Outlander" powoli zbliża się do końca. Podczas gdy fani serialu wyczekują premiery sezonu 7B, dotarła do nas ciekawa wiadomość w kwestii finałowej serii. Czy w 8. sezonie może powrócić Tobias Menzies, czyli odtwórca ról Franka i Jonathana (aka Black Jacka) Randallów? Sprawdźcie, co powiedział aktor.
Outlander sezon 8 – czy Tobias Menzies powróci?
Menzies odpowiedział na pytanie o potencjalny powrót jego postaci w finałowym sezonie "Outlandera" w rozmowie z TVLine. Wypowiedź aktora nie pozostawia wątpliwości – żaden z granych przez niego bohaterów do "Outlandera" już nie wróci.
— Cóż takiego wolno mi powiedzieć? Byłoby świetnie. [Ale] nie, nie zobaczycie mnie – zdradził Menzies, ucinając wszelkie domysły o potencjalnym powrocie do "Outlandera".
Odpowiedź Menziesa nie jest oczywiście niczym szokującym, biorąc pod uwagę, że zarówno Frank, mąż Claire z jej czasów, jak i jego sadystyczny przodek Black Jack – który przez lata dręczył Fraserów na różne sposoby – nie żyją. Ale zawsze są jeszcze retrospekcje. Głównym argumentem, który stał za powrotem aktora do obsady, był jednak pierwowzór serialu, gdyż w książce "Spisane własną krwią" Diany Gabaldon Black Jack pojawił się na krótki moment.
Tymczasem fani wciąż czekają na sezon 7B "Outlandera". Po amerykańskich wydarzeniach zwieńczonych bitwą pod Saratogą Jamie i Claire wrócili do Szkocji, a na fanów czekać będą naprawdę liczne powroty znajomych twarzy z poprzednich serii. Premiera planowana jest na ten rok, ale nie ma dokładnej daty.
Wiemy już, że zdjęcia do 8. sezonu "Outlandera" mają zakończyć się w październiku 2024 roku, co każe sugerować, że jego premiera odbędzie się najpóźniej w połowie 2025 roku. Zakończenie nie musi być jednak pożegnaniem z "Outlanderem", gdyż producentka zasugerowała swego czasu, że po finale serialu może powstać film.