"Squid Game" w 3. sezonie odstawiło numer jak ze "Zmierzchu". Oto dlaczego nie mieli innego wyjścia
Jacek Werner
29 czerwca 2025, 10:01
Długo będziemy dyskutowali na temat zwrotów akcji w 3. sezonie "Squid Game", ale te sceny zasługują na uwagę jak najszybciej. Skąd pomysł, by pokazać tę postać w takim a nie innym wydaniu? Uwaga, spoilery.
Długo będziemy dyskutowali na temat zwrotów akcji w 3. sezonie "Squid Game", ale te sceny zasługują na uwagę jak najszybciej. Skąd pomysł, by pokazać tę postać w takim a nie innym wydaniu? Uwaga, spoilery.
Pamiętacie jak ponad dekadę temu wszyscy nabijali się z komputerowego dziecka Belli i Edwarda w ostatnim "Zmierzchu"? Cóż, "Squid Game" właśnie zrobiło coś bardzo podobnego – tyle tylko, że tym razem był ku temu dobry powód. Poznajcie szczegóły.
Squid Game sezon 3 – czemu dziecko było zrobione w CGI
Odkąd Jun-hee (Jo Yu-ri) zdradziła, że jest w ciąży z Myung-gi (Im Si-wan), widzowie zastanawiali się, czy poród doprowadzi do złagodzenia zasad morderczego turnieju – przynajmniej w odniesieniu do dziecka. Jak się jednak okazało, wyjątków w świecie "Squid Game" nie ma – nawet dla noworodka. Sceny z dzieckiem przykuły uwagę – choć niekoniecznie w sposób, jakiego życzyliby sobie twórcy.
Dziecko Jun-hee okazało się istotką wykreowaną w całości przy użyciu efektów komputerowych – CGI okazało się na tyle zauważalne, że w sieci natychmiast zawrzało od niekoniecznie przychylnych komentarzy pod adresem realizatorów. Ale skąd decyzja, by zamiast "obsadzenia" prawdziwego noworodka posłużyć się efektami?
Powód jest bardzo prosty – i trudno nie zgodzić się ze słusznością decyzji twórców "Squid Game". Biorąc pod uwagę fakt, że dziecko musi być obecne w niebezpiecznych grach, które na ekranie przedstawiono, jak zawsze w serialu, dosadnie i intensywnie, czymś szalenie nieodpowiedzialnym byłoby włączenie do zdjęć prawdziwego noworodka.
Powody mogły być zresztą bardziej złożone. Możemy założyć, że nakręcenie zabójczych wyzwań z udziałem rzeczywistego dziecka byłoby trudne do osiągnięcia – również przez długie godziny pracy. Nie wspominając o płaczu, który mógłby wkraść się w bardziej dramatyczne chwile.
Warto dodać również, że częstą praktyką na planie filmów i seriali jest pokazywanie nieco starszych dzieci w roli noworodków – nie należy wykluczać, że twórca serialu Hwang Dong-hyuk chciał osiągnąć (paradoksalnie) nieco bardziej realistyczny efekt i pokazać postać, co do której nie ma wątpliwości, że dopiero przyszła na świat.
Jak wpisują się te kontrowersyjne sceny w ogólną kondycję serialu? Sprawdźcie, co o finale napisała Serialowa: Squid Game sezon 3 – recenzja serialu. Rzućcie też okiem, co powiedział o finale sam twórca serialu tuż przed jego premierą. Okazuje się, że miał co do niego pewne wątpliwości. Polecamy również wyjaśnienie wszystkich gier z 3. sezonu "Squid Game".