Mroczniejsza historia Eve w 2. sezonie "Obsesji Eve". Sandra Oh opowiada, co się zmieni w serialu

"Obsesja Eve" zachwyciła nas w zeszłym roku świeżym miksem thrillera szpiegowskiego, romansu i czarnej komedii w kobiecym wydaniu. W 2. sezonie efektu nowości już nie będzie, ale będą inne atrakcje. Serialowy świat powiększy się, pojawi się nowy zabójca i uwaga Eve (Sandra Oh) nie będzie już skupiona tylko na Villanelle (Jodie Comer).

Ale oczywiście pokręcona relacja agentki MI5 z zabójczynią wciąż ma stanowić oś fabuły. Zwłaszcza że po tym, co się stało w finale 1. sezonu — przypomnijmy, Eve dźgnęła nożem Villanelle — nie może nie być żadnych konsekwencji. Co czeka dalej Eve? O tym w rozmowie z serwisem Uproxx opowiada Sandra Oh.

— Powiedziałabym, że historia Eve zdecydowanie staje się bardzo mroczna. Mam wrażenie, że ona została doprowadzona do pewnej granicy, nie tyle jeśli chodzi o samą pogoń za Villanelle, co w relacji z Villanelle i w pogoni za swoją pracą. Ona dochodzi do granicy i potem idzie dalej. I przewraca się — mówi aktorka.

Co to dokładnie oznacza, przekonamy się w kwietniu, kiedy "Obsesja Eve" wróci z 2. sezonem. Sandra Oh zapewnia, że serial nic nie straci ze swojego uroku po zmianie scenarzystki. Przypomnijmy, twórczynię serialu, Phoebe Waller-Bridge, zastąpiła na stanowisku showrunnerki Emerald Fennell, scenarzystka, a także aktorka znana z "Call the Midwife". Oh przyznała, że obawiała się tej zmiany, ale ostatecznie jednak nie było czego.

— Emerald i Phoebe są bardzo dobrymi przyjaciółkami i naprawdę mają podobny sposób myślenia. Ale oczywiście Emerald podchodzi do wszystkiego na swój sposób, ma swoje pomysły — wyjaśnia aktorka.

Jak zapewnia, nie ma się czego bać. "Wiem tylko, że ja mam dobre przeczucia" — mówi o 2. sezonie "Obsesji Eve". To dokładnie tak jak my, zwłaszcza po obejrzeniu jakże uroczego walentynkowego zwiastuna serialu.

"Obsesja Eve" jest dostępna na HBO GO. 2. sezon startuje 8 kwietnia.