Jeden z bohaterów "Sukcesji" mógł być gejem. Scenarzystka serialu zdradza, czemu miała taki pomysł
Obecnie w serialach można zaobserwować szeroką reprezentację LGBTQ+. Jak się okazuje, scenarzystka "Sukcesji" zastanawiała się nad seksualnością jednego z bohaterów.
"Sukcesja" w 3. sezonie pokazała nam dalszy rozwój pokręconej relacji Toma (Matthew Macfadyen) i Grega (Nicholas Braun). Trudno przejrzeć intencje bohaterów, ale wśród widzów były teorie sugerujące, że ich skomplikowana "przyjaźń" przerodzi się w coś więcej. Okazuje się, że scenarzystka i producentka serialu również zastanawiała się nad seksualnością Grega.
Sukcesja — wg scenarzystki Greg mógł być gejem
Georgia Pritchett gościła w odcinku podcastu "Homo Sapiens" (via Uproxx), w którym odniosła się do kwestii seksualności Grega. Scenarzystka serialu podkreśliła, że zastanawiała się nad tym, ponieważ aż do 3. sezonu nie ukazano zbyt wiele z jego przeszłości i życia prywatnego poza firmą.
— W pewnym sensie opowiadałam się za tym, żeby Greg był gejem — do ostatniego sezonu tak naprawdę nic z nikim nie robił — powiedziała.
W finale 3. sezonie zobaczyliśmy, jak Tom zdradza Shiv (Sarah Snook) i ostrzega Logana (Brian Cox) przed nadchodzącym "zamachem stanu", a jego partnerem w zbrodni został właśnie Greg. Wcześniej kuzyn Royów, przez cały sezon zmieniający strony, nawiązał romans najpierw z Comfry (Dasha Nekrasova), a następnie uznał, że lepsza będzie jednak europejska arystokratka, którą poznał w Toskanii.
Nikt już nie ma wątpliwości, że Greg nie jest gejem, a co z innymi bohaterami? Pritchett powiedziała, że według niej seksualność Romana (Kieran Culkin) wydaje jej się dość płynna i że może on być panseksualny.
— Nie sądzę, żeby on się powstrzymywał, gdyby miał ochotę coś zrobić. Nie powstrzymywałby się — stwierdziła scenarzystka.
Nieoficjalnie wiadomo, że zdjęcia do 4. sezonu serialu mają ruszyć w czerwcu — niektórzy mają teorię, że Tom skończy jak Rasputin. Nie brakuje też podejrzeń, że Greg odwróci się od swojego mentora i wbije mu nóż w plecy. Na odpowiedź jednak jeszcze poczekamy, ponieważ prawdopodobieństwo, że nowe odcinki zobaczymy w tym roku są dość niewielkie. W oczekiwaniu zobaczcie, jak Brian Cox pariodiuje scenę załamania nerwowego Cassie z "Euforii".