Zobaczcie wielki powrót Jedenastki i Joyce z Hopperem na zdjęciach z drugiej części 4. sezonu "Stranger Things"
Pojawiły się zdjęcia zapowiadające drugą część 4. sezonu "Stranger Things". Na jednym z nich widzimy zapowiedź tego, co będzie się działo z Jedenastką. Uwaga: możliwe spoilery.
W sieci pojawiły się zdjęcia promujące drugą część 4. sezonu "Stranger Things", na którą musimy czekać do 1 lipca. Szczególnie jedno z nich przyciąga uwagę: stojąca na pustyni Jedenastka (Millie Bobby Brown), po której widzimy znane widzom konsekwencje korzystania z telekinetycznych mocy.
Stranger Things sezon 4B — powrót mocy Jedenastki
Dużą częścią historii Jedenastki w 4. sezonie była ponowna próba odzyskania utraconych mocy. Na zdjęciu, które na swoich łamach opublikował magazyn "Empire", widać, że Jedenastka dopięła swego — bo właśnie krwawi z nosa. A to, że stoi samotnie na pustyni, oznacza, że wyrwała się z laboratorium i jest gotowa do następnego etapu swojej podróży. Czy zobaczymy ją w finale z powrotem w Hawkins, jak ratuje swoich przyjaciół przez Vecną? Wszystko na to wskazuje.
Kolejne zdjęcia udostępnione w ramach Geeked Week Netfliksa pokazują także ponowne spotkanie Joyce Byers (Winona Ryder) i Jima Hoppera (David Harbour), którzy mocno się przytulają. Na zdjęciach promujących nadchodzące odcinki są także m.in.: Sadie Sink, Caleb McLaughlin, Finn Wolfhard, Noah Schnapp, Gaten Matarazzo, Joe Keery, Natalia Dyer, Maya Hawke i Charlie Heaton.
Producent serialu Shawn Levy obiecuje, że na finałowe odcinku 4. sezonu warto czekać i będą one nie tylko ogromnym widowiskiem, ale także emocjonalnym rollercoasterem i "ciosem prosto w serce".
– Powiem wam tylko, że ciężko pracujemy nad drugą częścią. Tak wiele się pisze, jeśli chodzi o czas trwania tych odcinków, a w szczególności obszerny czas trwania odcinka dziewiątego. Po obejrzeniu obu odcinków finałowych – są one tak samo emocjonalne, jak i filmowe. Jasna cholera, to z pewnością uczta dla oczu, ale i cios prosto w serce. Więc to tyle, co powiem na ten temat.
Ale to nie koniec, bo przed nami jeszcze 5. sezon. Shawn Levy obiecuje, że będzie 5. sezon będzie słodko-gorzki, ale równocześnie zapewni widzom satysfakcjonujące zakończenie. Dobra wiadomość jest taka, że na finałowy sezon będziemy czekać krócej niż trzy lata. Twórcy mają już wstępny zarys 5. sezonu i mają nadzieję, że tym razem w czasie pracy nie zaskoczy ich żadna przymusowa przerwa.