"Yellowstone" wcale się nie kończy? Gwiazda serialu zapewnia, że plotki o konflikcie są rozdmuchane
Fani "Yellowstone" nie powinni przejmować się plotkami o końcu serialu? Wes Bentley uważa, że to nadmiernie rozdmuchany dramat wokół małej sprawy.
Doniesienia zza kulis "Yellowstone" nie są ostatnio najlepsze. Rozpoczęcie produkcji sezonu 5B, pierwotnie planowane na marzec, ma mieć spore opóźnienie, a wcześniejsze nieoficjalne doniesienia zza kulis sugerowały, że głównym problemem jest harmonogram Kevina Costnera, który chciał wszystkie swoje sceny nakręcić w ciągu tygodnia i nie zgadzał się na dłuższy czas pracy. Jednak gwiazda serialu, Wes Bentley uważa, że sprawa została mocno podkręcona i nie ma się o co martwić.
Yellowstone sezon 5B – Wes Bentley o konflikcie na planie
W rozmowie z Entertainment Weekly Wes Bentley (serialowy Jamie Dutton) został zapytany o rzekomy konflikt Kevina Costnera z twórcą serialu Taylorem Sheridanem i możliwość szybszego zakończenia serialu z powodu tego, co ma się dziać za kulisami.
— Informacje, które pojawiły się ostatnio na temat serialu – wiesz, to wykracza poza moje kompetencje. Inni ludzie podejmują decyzje. Wiem, że nadal trwają pracę nad ustaleniem wszystkiego ze wszystkimi, aby upewnić się, że będziemy kręcić. I jestem pewien, że to zrobimy. Tak jak zawsze. Myślę, że to prawdopodobnie burza w szklance wody.
Jak podaje EW, po całym tym zamieszaniu Paramount Network poinformowało, że "nie ma czego komentować", a przedstawiciel stacji dodał, że "Kevin Costner jest ważną częścią 'Yellowstone' i mamy nadzieję, że tak będzie przez długi czas".
Tymczasem z ostatnich doniesień wynika, że wcale może nie chodzić o harmonogram, a o umowę i pieniądze. Pierwotny kontrakt Costnera przewidywał podwyżkę wynagrodzenia w 6. sezonie z 1,2 do 1,5 mln dolarów za odcinek. Przy uwzględnieniu różnych opóźnień związanych z serialem, sezon 5B "Yellowstone" będzie zasadniczo sfilmowany i wypuszczony w czasie początkowo zarezerwowanym na 6. sezon serialu. Dodatkowo, biorąc pod uwagę fakt, że wcześniejsze sezony nie były rozbijane na dwie części, to właśnie tutaj wydaje się leżeć główna oś konfliktu.
Widzowie z pewnością mają nadzieję, że Wes Bentley się nie myli i faktycznie konflikt zostanie szybko zażegnany. Warto jednak przypomnieć, że Kevin Costner chociaż wygrał Złoty Glob za rolę w "Yellowstone", podczas składania specjalnie nagranych podziękowań ani słowem nie wspomniał o serialu i jego twórcach.