Gillian Anderson "za mało seksowna" do roli Scully? Twórca "Z Archiwum X" wspomina, jak o nią walczył

"Z Archiwum X" to kultowy już serial, w którym widzowie obserwowali losy dwójki agentów – David Duchovny i Gillian Anderson pojawili się na naszych ekranach jako Mulder i Scully w 1993 roku i od tamtej pory są nieodłącznie kojarzeni z serialem. Okazuje się, że w latach 90. casting Anderson wzbudzał kontrowersje – oto dlaczego.

Z Archiwum X – Gillian Anderson "za mało seksowna"?

Twórca serialu Chris Carter udzielił obszernego wywiadu dla Inverse, gdzie opowiedział m.in. o walce, jaką musiał stoczyć z producentami i władzami stacji Fox, gdy chciał obsadzić Gillian Anderson w roli Scully – dlaczego nie byli przekonani do jego wyboru?

— Chciałem ją, zanim chciało tego studio i stacja. [Oni chcieli kogoś w stylu Pameli Anderson] i pytali: gdzie jest seksapil? Mimo że Gillian jest piękna, nie była według nich seksowna. Po pierwsze dlatego, że nie rozumieli, co próbuję zrobić w tym serialu. I ona była nieznana, a to nigdy nie pomaga.

Niespełna rok temu dowiedzieliśmy się, że szykowany jest reboot "Z Archiwum X" z różnorodną obsadą, za który odpowiada Ryan Coogler ("Czarna Pantera"). Carter, który nie jest zaangażowany w projekt, zauważył, że Cooglera czeka ogromne wyzwanie.

— [Odbyliśmy] naprawdę miłą rozmowę, gdy [Coogler zaproponował reebot]. Po prostu zapytałem go, jakie są jego pomysły, on mi opowiedział, a ja stwierdziłem: to brzmi jak dobre pomysły. Bez względu na wszystko, czeka go ciężka praca. Casting to ciężka praca. Organizowanie tego to ciężka praca. Wszystkie problemy, z którymi ja się borykałem, będą jego problemami.

Czy w reboocie "Z Archiwum X" mamy szansę zobaczyć Scully i Muldera? Gillian Anderson twardo podkreśla, że zakończyła już ten etap w życiu i nie ma zamiaru wracać do serialu. Za powrotem do serialu jest za to David Duchovny i być może pojawi się w reboocie w gościnnej roli  – jednak na razie są to jedynie przypuszczenia.