Amber Riley pojawiła się w "Jimmy Kimmel Live!", by pożegnać swoją tragicznie zmarłą koleżankę z "Glee", Nayę Riverę. Zobaczcie przepiękny występ serialowej Mercedes.
Amber Riley, czyli serialowa Mercedes z "Glee", pojawiła się wczoraj wieczorem w "Jimmy Kimmel Live!" z niezwykłym występem poświęconym Nayi Riverze, która zmarła w lipcu w wieku zaledwie 33 lat. Rivera utonęła w kalifornijskim jeziorze Piru, ratując życie swojemu kilkuletniemu synowi.
Amber Riley żegna Nayę Riverę – zobaczcie występ
Aktorki grały razem w "Glee" w latach 2009–2015, szybko stając się jednym z ulubionych duetów fanów. A wszystko zaczęło się od fenomenalnego "The Boy Is Mine" z 18. odcinka, który trafił do naszej ulubionej dziesiątki najlepszych występów serialowej Santany.
Wspominając Nayę Riverę, Amber Riley napisała na Instagramie: "Moja ulubiona partnerka z duetów. Kocham cię. Tęsknię za tobą. Nie mam teraz słów, tylko mnóstwo uczuć. Odpoczywaj w pokoju, Aniele, i wiedz, ze twoja rodzina nigdy nie będzie musiała się o nic martwić".
To tylko jedno ze wzruszających pożegnań Nayi Rivery. "Jej talent i piękno były nieziemskie" – pisał Chris Colfer. Z kolei Heather Morris nagrała pełne wideo, a twórcy "Glee" przypomnieli, jak ważna była Santana dla społeczności LGBTQ.