Vecna sieje grozę na plakacie 4. sezonu "Stranger Things". Czy nowy potwór to tak naprawdę Billy?
Premiera 4. sezonu "Stranger Things" zbliża się wielkimi krokami, a kolejne zapowiedzi obiecują, że nie musimy obawiać się nudy. Pojawił się nowy plakat oraz kolejna teoria.
Niedawno Sadie Sink (serialowa Max) powiedział, że 4. sezon "Stranger Things" ma być najdziwniejszy ze wszystkich. Tymczasem pokazano kolejny plakat promujący nowe odcinki, a w sieci pojawiła się nowa teoria dotycząca potwora sezonu — Vecny.
Stranger Things sezon 4 — czy Vecna to Billy?
Niedawno ekipa "Stranger Things" przybliżyła nowego potwora, czyli Vecnę — ma być to kreatura rodem z Dungeons and Dragons. Najpopularniejsza teoria jest taka, że potworem jest Victor Creel, morderca z lat 50., którego dom oraz znajdujący się tam tajemniczy zegar mają odegrać istotną rolę. Serwis Screen Rant sugeruje jednak, że pod postacią bestii kryje się znany nam bohater.
W pierwszych sekundach zwiastuna 4. sezonu "Stranger Things" widzimy, jak Max odwiedza grób swojego brata, Billy'ego (Dacre Montgomery) — ale w 3. sezonie był on kontrolowany przez Łupieżcę Umysłów. Teoria mówi, że to właśnie ciało tego bohatera posłużyło za "naczynie" dla Vecny. Ujęcie w zwiastunie 4. sezonu "Stranger Things", gdy Vecna jest zawieszona na mackach, odzwierciedla scenę śmierci Billy'ego, w której zostaje dźgnięty w bok ramionami Łupieżcy Umysłów.
Powrót do "Stranger Things" zasugerował sam Dacre Montgomery, dodając na Twittera zdjęcie w charakteryzacji Billy'ego. Na Instagramie pojawił się post ze zdjęciem, na którym aktor miał znaczną ilość prostetyków, z podpisem "coming soon". Montgomery nie napisał wprost, że chodzi o "Stranger Things", jednak fani szybko uznali to za wskazówkę.
Zwiastun sugeruje, że Vecna jest szczególnie zainteresowana Max, która jest siostrą Billy'ego, co także może wskazywać na to, że to właśnie on kryje się pod postacią potwora. Poza tym w świecie "Stranger Things" wszystko jest możliwe.
Wyświetl ten post na Instagramie
Teorii na temat 4. sezonu nie brakuje — widzowie sądzą na przykład, że Nancy i Robin przeniosą się w lata 50., by sprawdzić przeszłość Victora Creela. Pewne jest to, że możemy liczyć na odcinki wypakowane efektami specjalnymi – każdy odcinek ma być dwa razy droższy od "Gry o tron".